RECENZJA
15\2020
„O czym pada śnieg” – Agnieszka Tyszka
„O czym pada śnieg” – Agnieszka Tyszka
Ilustrator: Aleksandra Kucharska – Cybuch
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 80
Premiera: 15.11.2013 r.
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 80
Premiera: 15.11.2013 r.
Wiek: 6+
Może moment, w którym sięgnęłyśmy po książkę „O
czym pada śnieg”, nie był najlepszy, bowiem opisane w nich historie mają
miejsce przed Pierwsza Gwiazdką, ale po pierwsze książki można czytać do woli,
a po drugie „Bajkowe lulanki” Agnieszki Tyszki pobudziły wyobraźnie moich córek
do czerwoności, stąd ciężko było sobie odmówić kolejnej przyjemności z czytania.
Tym razem autorka przenosi nas do zimowej
krainy, w której śnieg nie chciał przestać padać. Gąsienica Gąsia, Dzidzia
Biedronka, cieszą się z narastającej ilości białego puchu i są bardzo
podekscytowane w przeddzień przedszkolnego kuligu. Podczas tak wielkiego, a
zarazem rzadkiego wydarzenia, gubią swoje pluszowe maskotki…
Czy pluszowi przyjaciele się odnajdą?
Czyje pukanie do drzwi przebudziło Panią Ćmę?
Gdzie ukrywa się Wróżka Zębuszka?
Odpowiedź na ostatnie pytanie najbardziej
zaintrygowało moja pięciolatkę. Kiedy poznała pilnie skrywany sekret wróżki, ze
zdziwienia otworzyła buzię. Z resztą nie tylko to wydarzenie wywołało w niej
emocje!
Opowiadania
znajdujące się w tej książce stanowią jedną historię, a każde z nich zaczyna
się od słów „Śnieg padał i padał…”. Krótkie rozdziały i rzadkie ilustracje, nie
nudziły nas, wręcz przeciwnie – z zaciekawieniem czytałyśmy dalej. Wiele stron
jest pozbawionych rysunków, co w moim odczuciu wpływa korzystnie na dziecięca
wyobraźnię. Jeśli tęsknicie za prawdziwą zimą, to nie zaszkodzi przed jej
astronomicznym zakończeniem sięgnąć po tę opowieść. A do kolejnej przyjdzie nam
jeszcze trochę poczekać…
W tym roku matka natura pozbawiła nas radości
ze śnieżnych widoków, możliwości cieszenia się zabawami na śniegu, lepienia
bałwana. Zima i święta zawsze kojarzyły mi się z otuleniem świata za oknem,
miękką, biała kołderką. Od kilku lat, nie było śnieżnej Gwiazdki, a tej zimy padający
śnieg zniknął tak szybko, jak się pojawił. Niestety za kilka lat dzieci, nie
będą wiedziały, jaką frajdę dają zimowe zabawy i jak wygląda śnieg, który nie
będzie wciąż padał i padał… Zostaną tylko książki i wyjazdy w góry.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję
Piękne ilustracje😍 Myślę, że na naszej półce również znajdzie dla tej książki miejsce.
OdpowiedzUsuńUrocza książka, bardzo ją lubię.🙂
OdpowiedzUsuń