Popularne posty

10 mar 2020

„A jak nie mięso, to co?” – Dorota Jaworska



RECENZJA
17\2020
„A jak nie mięso, to co?” – Dorota Jaworska
Wydawnictwo: PASCAL
Liczba stron: 320
Premiera:  27.01.2020 r.

Od jakiegoś czasu próbuje ograniczać w rodzinnej diecie mięso, jednak boję się niedoborów wartości odżywczych w posiłkach. Kiedy pojawiała się zapowiedziach książka "A jak nie mięso, to co?", zostałam nią szczególnie zaintrygowana.  Byłam ciekawa, jakie składniki z szerokiej gamy produktów dostępnych na całym świecie, mogą zastąpić mięso, zachowując przy tym niezbędne składniki odżywcze. Część z domowników (zwłaszcza ten najmłodszy), nie wyobraża sobie obiadu bez mięsa, dlatego postanowiłam sprawdzić, czy uda mi się ją smakowo „oszukać”. W pierwszej kolejności przygotowałam kotleciki z ciecierzycy – mające zastąpić mielone, klopsy, czy pulpety. Czy się udało?

 W tym poradniku kulinarnym znajdziemy potrawy zawierające produkty zastępujące mięso. Umami, to smak często określany jako pełny, albo bezmięsny, zapamiętany przez nasze receptory smakowe, wzbogacający smak potraw i mający oszukać nasze podniebienie. Co jest w książce?
41 przestawki
22 zupy
50 dań głównych
7 deserów
Wszystkie proponowane dania są roślinne i bezlaktozowe, a 60% przepisów to dania bezglutenowe. W pierwszej kolejności, autorka zaznajamia nas z ośmioma przyprawami wzbogacającymi smak potraw bezmięsnych. Kolejne karty podzielone są na tematyczne działy: tofu, tempeh, seitan, chlebowiec, yuba, natto, teksturowane białko sojowe oraz rośliny strączkowe. Na początku każdego z nich wyjaśnione zostaje, czym jest tytułowy składnik, jaka jest jego ojczyzna, jakie ma wartości odżywcze, minerały oraz jak wykorzystać go w kuchni. Przy każdym przepisie z kolei mamy oznaczenie rodzaju dania, diety, ilości porcji, czasu przygotowania i stopnia trudności. Myślę, że te informacje dla wielu osób są niezwykle przydane podczas planowania posiłków. Produkty, które są składnikami proponowanych dań, są dostępne w sklepach, stąd nie powinniśmy mieć trudności w ich zaopatrzenie się. 

Klopsiki z ciecierzycy nie zdały mięsnego egzaminu – córka zorientowała się, że danie nie zawiera ulubionego przez nią składnika. Kolejna próbą były kiełbaski z fasoli i spaghetti, w obu przypadkach zastąpienie smaku mięsa nie spełniło oczekiwań. Niemniej jednak, wszystkie wykonane do tej pory potrawy były smaczne i chwalone przez nas, jednak brak aromatu mięsa był mocno wyczuwalny. Będę jeszcze przygotowywać inne dania, być może któraś z propozycji zdoła oszukać młode podniebienie.  
„A jak nie mięso, to co?” z pewnością powinna znaleźć się w domu każdego wegetarianina i weganina oraz osób zdrowo odżywiających się. Polecam!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wywiad z Magdaleną Walą wokół powieści "W sercu wroga"

  Powieść W sercu wroga, otwiera sagę historyczną Między jeziorami. Skąd pomysł na jej napisanie i czego możemy się spodziewać sięgając p...