Popularne posty

31 lip 2019

„Akademia mądrego dziecka. Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych" - Francois Lasserre



RECENZJA PREMIEROWA
50\2019
„Akademia mądrego dziecka. Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych. Drzewa” – 
Francois Lasserre
„Akademia mądrego dziecka. Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych. Przyroda w mieście” –  Francois Lasserre
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 40
Premiera:  31.07.2019 r.

Książki z serii „Akademia mądrego dziecka. Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych” pozwalają najmłodszym w poznawaniu otaczającego ich świata. Maluchy postrzegają świat zupełnie inaczej niż dorośli, wszystko dla nich jest nadzwyczajne, a ich ciekawość jest ciągle niezaspokojona. Uważam, że bardzo dobrym pomysłem jest poznawanie przyrody i zwierząt za pomocą książek dostosowanych do ich wieku oraz utrwalanie tej wiedzy ćwiczeniami i własnych obserwacjami.

1.    Dla kogo ?
Wydawca informuje, że książki przeznaczone są dla dzieci w wieku 3 – 7 lat. W moim odczuciu, dla niejednego trzylatka, to zbyt wcześnie na rozpoczęcie przygody z tak szczegółowym poznawaniem otaczającego świata. Jednak powodzeniem wykonania wszystkich zadań poradzą sobie już dzieci pięciolatki.

2.    Co znajdziemy w środku?
DRZEWA



Masę ciekawostek o małych mieszkańcach drzew, zadania pozwalające odkrywać roślinny świat, tematyczne malowanki, a także zabawy z drzewami, elementy (zwierzęta, liście, owoce) do wycięcia i dopasowania w odpowiednich miejscach.

PRZYRODA W MIEŚCIE



Ciekawostki dotyczące roślin i zwierząt żyjących w mieście w najbardziej niepozornych zakamarkach ulic, budynków i parków. Lektura zachęca do wyruszenia na poszukiwania i z pomocą rysunków, malowanek i wycinanek ułatwia odkrywanie tajemnic. Można znaleźć tutaj także zadania dla małego ogrodnika, stworzyć miniogródek, wyhodować kiełki nasion, czy stworzyć wiszący ogród.

3.    Wrażenia
„Drzewa” są zeszytem, który dostarcza dziecku bardzo dużej wiedzy z omawianego zakresu. Wyjaśnia m. in. jak ogromną rolę stanowią w naszym życiu drzewa, jakie korzyści możemy z nich czerpać, jak zmieniają się w cyklu pór roku, jakie są ich rodzaje i jakie dają owoce.
Autor proponuje doświadczenia, które pomagają odkrywać jakie zwierzęta zamieszkują w drzewach, jak wyhodować drzewo od ziarenka, czy jak zmierzyć jego wysokość – zapewniając owocną zabawę w plenerze.

„Przyroda w mieście” to przede wszystkim fascynujące doświadczenia, które spodobają się każdemu przedszkolakowi. Dzieci wprost uwielbiają prace manualne, a oryginalny pomysł na stworzenie własnego małego ogródka, jest według mnie bardzo trafnym sposobem na poznawanie życia roślin. Ze swojego dzieciństwa,  bardzo dobrze wspominam suszenie, liści, kwiatów między stronami książek, czy obserwowanie różnych form organizmów żywych. Tutaj autor również zachęca do poszukiwań oznak czystego powietrza, czy zwierząt miejskich.

Zadania, przed którymi staje przedszkolak, są bardzo atrakcyjne i pozwalają na zrozumienie wielu zjawisk występujących w przyrodzie. Zeszyty obserwacji przyrodniczych są bardzo starannie wykonane. Ilustracje stworzone są z dbałością o najmniejsze detale, a ich rzeczywistość ułatwia porównywanie ze stanem faktycznym.  

Zeszyty zadań, to jedne z tych, które powinny znaleźć się w domowych zasobach najmłodszych. Przyroda jest integralną częścią naszego życia, dlatego odkrywanie jej stanowi ważne doświadczenie.
W serii ukazały się również: „Owady” i „Pożywienie”.
Książki możecie znaleźć na stronie wydawcy: (klik)

Za egzemplarze do recenzji dziękuję 


30 lip 2019

„Zdrada Skorpiona” – Kaplan Andrew




RECENZJA
49\2019
„Zdrada Skorpiona” –  Kaplan Andrew
Wydawnictwo: Dragon
Liczba stron: 336
Premiera:  17.07.2019 r.


Egipt, Syria, Liban, Włochy, Niemcy, Rosja, Holandia, USA to państwa, przez które przemierzamy podczas lektury „Zdrada Skorpiona”. Choć nie jest to zwykła podróż, ponieważ wymaga od nas dużego zaangażowania – skupienia myśli i pełnej mobilizacji w śledzeniu losów bohaterów, to jest warta poświęcenia, bo otrzymujemy w zamian porywający thriller szpiegowski.

Akcja powieści wciąga od pierwszych stron i nie uwalnia, póki nie poznamy ostatnich wydarzeń. Nie ukrywam, że język oraz terminologia, jaką posługują się bohaterowie była dla mnie czarną magią, ale dzięki zamieszczonemu słowniczkowi pojęć moje wątpliwości zostały rozwiane, a w miarę czytania oswoiłam się ze sposobem prowadzenia narracji.  

Tytułowy Skorpion zostaje zwerbowany do ujęcia sprawcy zamachu terrorystycznego na szefa egipskich Służb Bezpieczeństwa. Pościg za mordercą okazuje się niebezpieczną podróżą przez kraje Bliskiego Wschodu, pełną zagadek i zaskakujących zwrotów akcji. Zadanie jest o tyle egzotyczne, że nie wiadomo kim jest sprawca, jak wygląda, ani co zamierza.

„Fala żaru uderz w nich z niewiarygodną siłą. Krzesła, kawałki metalu i strzępy ludzkiego ciała przelatują mu nad głową, kiedy pada na ziemię, po czym wbija ostrze skalpela w pachwinę generała.”

Zabiegiem, który bardzo lubię podczas tego typu książek, jest poznawanie fabuły także z perspektywy sprawcy. Tajemniczy, a zarazem nieuchwytny „Palestyńczyk” wywoływał u mnie skrajne emocje – współczucie i złość. Czy Skorpion zdoła przechytrzyć poszukiwanego zamachowca?


Ta książka to uczta dla miłośników thrillerów szpiegowskich. Zawrotne tempo akcji i wiedza, jaką dysponuje autor była dla mnie imponująca. Mocny wątek terrorystyczny, polityczny i miłosny, który za sprawą pięknej Nadżli wyprowadza Skorpiona z równowagi…
A to jeszcze nie koniec, wydawca zapowiada kontynuację losów agenta!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Dragon.


27 lip 2019

„Teraz zaśniesz” – C.L. Taylor



RECENZJA
48\2019
„Teraz zaśniesz” – C.L. Taylor
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 400
Premiera:  03.07.2019 r.

„Teraz zaśniesz” to moje pierwsze spotkanie z książką autorstwa C. L. Taylor. Mroczna okładka, utrzymana w ciemnych barwach przyciągnęła mój wzrok, a zamieszczony opis powieści tylko podsycił mój apetyt na tę historię. Zakładka, która była dołączona do lektury zachęciła mnie do przeczytania tej opowieści. Widnieje na niej napis: „Nie licz na to, że zaśniesz, dopóki nie skończysz tej książki. A kiedy już ją skończysz… nie zaśniesz tym bardziej…”


„Czuję się, jakby śmierć podążała moim tropem od Londynu aż na Rum, rzucając mi w twarz poczucie winy, ból i żal, wstrząsając ziemią pod moimi nogami i czekając, aż się załamię.”

Równowaga stabilnego życia Anny zostanie zachwiana przez jedno tragiczne wydarzenie. Od tamtej pory wracają do niej wspomnienia, potęgujące poczucie winy i nasilające problemy ze snem. Na domiar złego towarzyszy jej przekonanie, że ktoś czyha na jej życie. Czuje się obserwowana, przedmioty zmieniają miejsce, a ktoś podrzuca jej karteczki z groźbami.

Kluczowa akcja tej książki rozgrywa się w hotelu. „Teraz zaśniesz” czytałam  będąc właśnie w jednym z nich, pewnie dlatego lektura powodowała jeszcze więcej emocji, niż gdybym czytała ją w innym miejscu. Czułam, że bohaterowie  są tuż obok, w tym samym hotelu, a ten stan podkręcał już napiętą atmosferę lektury.
Oprócz wyjątkowo zarysowanej fabuły powieści, właśnie ze względu na miejsce, w jakim poznałam losy bohaterów na długo pozostanie w mojej głowie.



„Babcia była skałą i mógł się jej uczepić. Niezawodna. Nigdy nie widział, żeby płakała. Ani razu. Także wtedy, gdy umarł dziadek i kiedy walczyła z chorobą.”

Obserwator, który spędza sen z powiek Anny jest o tyle uporczywy i nieprzewidywalny, że tropienie go spośród siedmiu gości hotelu jest nie lada wyzwaniem. Pomimo, że poznajemy każdego z nich, wytypowanie prześladowcy wcale nie jest łatwe.

„Teraz zaśniesz” to doskonały thriller psychologiczny na okres wakacyjny, szczególnie jeśli nocleg spędzamy w hotelu. Atmosfera narasta w miarę upływającego czasu, który wcale nie gra na korzyść hotelowych gości, wręcz przeciwnie powoduje coraz większe zdenerwowanie i niepokój. W powieści jest kilka momentów, powodujących szybsze bicie serca, dlatego lekturę czyta się z zainteresowaniem. 

Za egzemplarz dziękuję 


24 lip 2019

Daniela Kulot – „Mały Krokodyl i ogromny problem”, „Mały Krokodyl i wielka miłość”



RECENZJA
47\2019
Daniela Kulot – „Mały Krokodyl i ogromny problem”,
„Mały Krokodyl i wielka miłość”
Wydawnictwo: Esteri 
Liczba stron: 32
Premiera:  01.03.2019 r.

W marcu tego roku pojawiły się dwie książki dla dzieci o przygodach krokodyla i żyrafy, autorstwa Danieli Kulot. Te dwa opowiadania wydane zostały w twardej oprawie. Mają kolorowe, przyjemne dla oka ilustracje i są krótkimi historiami na dobranoc, z jednym zastrzeżeniem…

Teraz jest ten moment, w którym powinno paść pytanie: zacząć od tej dobrej, czy złej książki? Od tej, którą z czystym sumieniem mogę polecić, czy tej, którą należy schować głęboko – aby moje dziecko nie zobaczyło pewnych obrazków…


Opowiem najpierw o tym dobrym opowiadaniu, które spodoba się zarówno dzieciom jak i rodzicom. Mowa tutaj o historii „Mały Krokodyl i wielka miłość”, gdzie żyrafa i krokodyl chcieliby zamieszkać razem, lecz żaden z domów nie jest przystosowany dla obojga z nich. Kiedy przedmioty codziennego użytku są idealne dla żyrafy, to dla krokodyla są za duże. Jest tylko jedna rzecz, która jest w sam raz zakochanych. Co to jest i czy zwierzęta znajdą lokum, idealne dla żyrafy i krokodyla? Ciekawych odsyłam do zabawnej lektury, pełnej pomysłów i zaskakującego zakończenia!


Krokodyl i żyrafa maja zadziwiające pomysły, podobnie jak dzieci. Niestety często się zdarza, że te rozwiązania są niebezpieczne. W opowiadaniu „Mały Krokodyl i ogromny problem” krokodyl próbuje zwrócić na siebie uwagę żyrafy i do głowy przychodzą mu różne pomysły. Sposoby, jakimi stara się przyciągnąć wzrok żyrafy są ciekawe, do momentu, aż nie postanawia zarzucić lassa na jej szyję. Tutaj ilustrator funduje nam trzy przerażające dla mnie obrazki, w których krokodyl zaciska pętlę na szyi żyrafy… Co prawda, po tym precedensie  krokodyl ląduje w szpitalu, ale zważywszy na powtarzalność przez dzieci czynności, zobaczonych gdzieś wcześniej, uważam że te ilustracje nie powinny znaleźć się w książce dla najmłodszych.  



Za egzemplarze do recenzji dziękuję wydawnictwu



Wywiad z Magdaleną Walą wokół powieści "W sercu wroga"

  Powieść W sercu wroga, otwiera sagę historyczną Między jeziorami. Skąd pomysł na jej napisanie i czego możemy się spodziewać sięgając p...