Popularne posty

11 maj 2022

Recenzja: Nas nie złamią. Jak Polacy uciekali z Auschwitz – Mirosław Krzyszkowski

 


RECENZJA 

26\2022

Nas nie złamią. Jak Polacy uciekali z Auschwitz – Mirosław Krzyszkowski

Wydawnictwo: Znak horyzont

Liczba stron: 320

Premiera: 17.01.2022 r.  

 

Auschwitz. „Stąd się wychodzi na wolność tylko przez komin, innej drogi nie ma” – tak mówiono przyjeżdżającym bydlęcymi wagonami ludziom, którzy najzwyczajniej mieli prawo pytać o swój los, lecz nikt nie miał prawa decydować o ich życiu i śmierci.

Książki oparte na faktach, opisujące doświadczenia ludzi z okresu wojennego  zawsze budziły we mnie dużo emocji, a szczególnie te o tematyce obozowej. Z jednej strony powodowały i nadal powodują przerażenie (teraz szczególnie mocno, gdy obok nas rozgrywa się tragedia milionów ludzi) i totalne niezrozumienie dla idei, którą wyznawali naziści. Z drugiej, rodzą ciekawość i potrzebę poznania kolejnej historii człowieka, doświadczającego piekła na ziemi.

„Nas nie złamią” to wręcz obowiązkowa pozycja dla pasjonatów tematyki obozowej. W tej ważnej pozycji zebrane zostały i opisane ucieczki Polaków z niemieckiego obozu zagłady Auschwitz. Na samym początku, gdy obóz stale się rozbudowywał, nie był otoczony kolczastym murem, a pierwsi więźniowie już w nim przebywali – uciekł pierwszy więzień. Konsekwencje tej ucieczki ponieśli wszyscy więźniowie, biorąc m.in. udział w ponad dwudziestogodzinnym apelu, lecz zastraszenie przez nowymi próbami opuszczenia obozu, nie przyniosło oczekiwanego przez komendanta efektu. Później za każdego uciekiniera, śmierć ponosiło dziesięciu więźniów. Nic jednak nie było w stanie powstrzymać ludzi przed pragnieniem wolności, wolności poza murami miejsca skąd nie było żadnego ratunku. Ucieczka była aktem wielkiej odwagi, ale przede wszystkim determinacji by choć przed chwilę poczuć się wolnym człowiekiem. O niektórych postaciach, zapisanych na kartach historii w sposób szczególny, pewnie już słyszeliście: ucieczka Witolda Pileckiego, czy oddanie życia za więźnia skazanego na stracenie przez o. Maksymiliana Kolbego. Mimo, że w obozie panowały tak nieludzie warunki, nie brakowało aktów bohaterstwa, niespotykanej odwagi i przyjacielskich gestów.

„Nas nie złamią” to ważna lektura w literackim dorobku pamięci o ofiarach Holocaustu, stworzona po wnikliwej znajomości dokumentów archiwalnych. Ta skrupulatność odsłania, prawdziwy obraz Auschwitz jako miejsca, gdzie człowiek został pozbawiony wszelkiej godności, pomaga zrozumieć, że każda próba ucieczki – ta zakończona powodzeniem, czy też nie, dawała nadzieję na wyrwanie się z piekła. Bo przecież nadziei, nigdy nikt nie jest nas w stanie pozbawić. 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak horyzont. 


 

 

1 komentarz:

  1. Bardzo lubię tematykę obozową. Tej książki jeszcze nie znam. Recenzja ciekawa.

    OdpowiedzUsuń

Wywiad z Magdaleną Walą wokół powieści "W sercu wroga"

  Powieść W sercu wroga, otwiera sagę historyczną Między jeziorami. Skąd pomysł na jej napisanie i czego możemy się spodziewać sięgając p...