RECENZJA
70\2020
„Zamiana”
– Beth O’Leary
Seria: Mała czarna
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 416
Premiera: 12.08.2020 r.
Czy lekarstwem na życiowe niepowodzenie, może okazać się zamiana mieszkaniami? Czy dwa miesiące poza dotychczasową rutyną, może doprowadzić do czegoś dobrego? Odpowiedzi, na te i inne pytania o korzyściach nie tylko mieszkaniowej zamiany, znaleźć można w komedii romantycznej „Zamiana”.
Babcia oraz wnuczka po negatywnych doświadczeniach, postanawiają zamienić się mieszkaniami. Eileen wprowadza się do jednego z londyńskich mieszkań, z kolei Leena przenosi się na wieś. Ta szalona transakcja, rzuca całkiem nowe światło na dotychczasowe życie, pozwala stanąć przed nowymi wyzwaniami i odnaleźć się w zupełnie innym „świecie”, a w ferworze nowych obowiązków, przewartościować nieco dotychczasowe poglądy bohaterek.
Pełna zabawnych sytuacji z udziałem głównych bohaterek powieść, skutecznie odciąga uwagę od trosk życia codziennego. W dzisiejszym, niepewnym czasie, każda dawka humoru może odciągając myśli od trosk. Energia, która bije od Lenny i Eileen, potrafi pozytywnie zarazić i zmotywować do zmian we własnym życiu, na które nigdy nie jest przecież za późno, choć być może wiele razy ich termin realizacji zostawał odraczany.
Oprócz radosnej sielanki, na tapecie pojawiają się takie problemy jak zdrada, niepowodzenia w pracy, żałoba, czy trudne relacje z matką. Nie zostały przedstawione jednak w sposób przytłaczający czytelnika, lecz przybrały formę terapii, która przynosi pożądane efekty w miarę upływu czasu.
„Zamiana”, to powieść korzystnie wpływająca na samopoczucie, idealnie nadająca się na odreagowanie, a co więcej – pozytywnie przenosząca energię!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz