Popularne posty

7 wrz 2024

Wywiad z Kamilą Mitek, Autorką powieści "Szukając szczęścia"

 


Czym jest szczęście dla Kamili Mitek?

Kamila Mitek: Czym innym na różnych etapach życia. Aktualnie chyba… spokojem ducha. Wiarą w to, że życie zawsze przynosi coś dobrego. Radością z tego, co dzieje się tu i teraz.

W swojej tegorocznej powieści wygospodarowałaś wiele przestrzeni na blaski i cienie pracy jako psycholog dziecięcy – ten zwód wykonuje główna bohaterka Anna, ale czy tylko ona?

Kamila Mitek: Nie tylko.:) Ja również go wykonuję. Postać Ani powstała, zanim rozpoczęłam czynną praktykę jako psycholog dziecięcy, ale zebrane w ostatnich latach doświadczenia pozwoliły mi rozwinąć tę postać i pokazać jej pracę od kulis. Było to zarazem ułatwieniem i utrudnieniem. Czerpałam inspiracje z pracy zawodowej, ale z przyczyn etycznych musiałam uważać, by nie przekazać jeden do jednego historii moich podopiecznych.

W powieści Szukając szczęścia, szkolna rzeczywistość mocno rysowana jest z perspektywy pracy psychologa, które nierzadko wykraczają poza szkolne mury. Czy praca „po godzinach” nieodłącznie wpisana jest w ten zawód?

Kamila Mitek: Trudno mi powiedzieć, bo pewnie każdy psycholog podchodzi do tego inaczej. Niektórzy angażują się także po godzinach, inni chronią swoją prywatność. Ważne, by pozostać w zgodzie ze sobą. Osobiście pracuję także po godzinach, bo często wspieram osoby z mojego otoczenia. Jest to praca nieodpłatna, pro publico bono.:) Ale dla mnie pomaganie jest czymś bardzo naturalnym, wpisanym na stałe w rozkład dnia. Umiejętność wspierania dostałam w genach i chętnie korzystam z tego potencjału.

Wydawać by się mogło, że szkoła podstawowa, to miejsce, gdzie trudne problemy wychowawcze nieczęsto mają miejsce, a już na pewno nie takie, które przybierają rangą do niebotycznie złożonych. Czy dużo pracy potrzeba, by sobie z nimi poradzić?

Kamila Mitek: Są takie przypadki, które wymagają wiele pracy całego zespołu wychowawczego, a efekty przychodzą dopiero po dłuższym czasie. Praca z dziećmi uczy cierpliwości. To kropla drążąca skałę. Podobnie jest z rozwiązywaniem problemów emocjonalnych naszych podopiecznych. To nie dzieje się z dnia na dzień. Dlatego wytrwałość i cierpliwość są tu kluczowe.

W tej historii pojawia się wątek starej miłości i emocjonalnej przeszłości, która powraca nieproszona. Twoim zdaniem, łatwo uwolnić się z sideł niechcianych uczuć?

Kamila Mitek: Niekiedy jest to bardzo trudne. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale niektóre osoby potrafią na długo zapaść w nasze serce i trudno się od tego uwolnić. Powiedziałabym, że można kontrolować reakcje, ale niełatwo kontrolować emocje. One po prostu są. Wyzwolenie się z takich sideł może ułatwić brak kontaktu z daną osobą, ale i wtedy pozostaną wspomnienia i jakaś blizna na sercu, jeśli nasze uczucia były szczere i głębokie.

Wróćmy jeszcze na moment do szkoły, a tak właściwie do opieki szkolnych psychologów. O ich pracy wiesz niemal wszystko, dlatego Twoja perspektywa jest najlepszą do wskazania luk i potrzebnych zmian w systemie od strony praktycznej, a nie teoretycznej. Co według Ciebie w pierwszej kolejności powinno ulec restrukturyzacji? 

Kamila Mitek: Myślę, że psycholog szkolny powinien być przede wszystkim dostępny dla dzieci. Niestety, braki kadrowe i dodatkowe obowiązki, które są przez to na nas nakładane, ograniczają naszą dostępność. Praca ta powinna być też lepiej wynagradzana, żeby zachęcić specjalistów do pracy w szkołach.

Szukając szczęścia to opowieść napisana barwnym i pięknym językiem. Tutaj każde zdanie ma swoje uzasadnienie i dobrze kreśli świat bohaterów. Jestem ciekawa jak zaczęła się Twoja fascynacja słowem pisanym?

Kamila Mitek: Oczywiście od samodzielnego czytania. Odkąd pamiętam, jestem wielką miłośniczką literatury obyczajowej. Bardzo ważne są dla mnie piękny język, dobry styl i warsztat. Czytając, podglądam lepszych ode mnie i cały czas się uczę.:)

Nie wszyscy wiedzą, że Szukając szczęścia to luźna kontynuacja Pomóż mi kochać. Nie lubisz rozstawać się bohaterami?

Kamila Mitek: Okazuje się, że nie lubię!:) Tworzeni przeze mnie bohaterowie naprawdę żyją w mojej głowie. Jeśli czuję, że mają jeszcze coś do powiedzenia, oddaję im głos. I mam w planie ponownie zrobić to w kolejnej powieści.

Bohaterowie opowieści stworzonej na kanwie Pomóż mi kochać, „nie chodzą” głodni. Z kart unosi się wręcz zapach pysznego jedzenia. Czy gotowanie daje Kamili Mitek szczęście? A może szczęściem jest jedzenie?

Kamila Mitek: Przyjemność fizyczna także daje szczęście, a ja uwielbiam jeść i uwielbiam pisać o jedzeniu. Dlatego nierzadko przemycam kulinarne wątki w moich powieściach. Podobno nie można czytać tych książek w pobliżu lodówki!:)

Jak wyglądają Twoje pisarskie plany na najbliższe miesiące?

Kamila Mitek: Ten rok będzie bardzo intensywny  - zawodowo i prywatnie. Jesienią ukaże się utrzymana w klimacie baśni powieść przygodowa dla dzieci i młodzieży. Mam także w planie napisanie kolejnej powieści obyczajowej dla dorosłych, luźno powiązanej z Szukając szczęścia. Zbieram materiały, na podstawie których chciałabym stworzyć jeszcze jedną powieść przygodową dla młodszych czytelników. Będzie się działo!


Dziękuję za rozmowę i czekam na kolejne powieści od Kamili Mitek! 

Szukając szczęścia i inne powieści Autorki zamówisz tutaj (klik).

Zajrzyj na stronę autorską na Facebooku i Instagramie.

Moją patronacką opinię o Szukając szczęścia, przeczytasz tutaj (klik).

Wywiad powstał we współpracy z Wydawnictwem Dragon. 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wywiad z Magdaleną Walą wokół powieści "W sercu wroga"

  Powieść W sercu wroga, otwiera sagę historyczną Między jeziorami. Skąd pomysł na jej napisanie i czego możemy się spodziewać sięgając p...