RECENZJA
58\2019
Guillaume Musso – „Zjazd absolwentów”
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 320
Premiera: 31.07.2019 r.
58\2019
Guillaume Musso – „Zjazd absolwentów”
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 320
Premiera: 31.07.2019 r.
Książki Guillaume Musso – francuskiego pisarza
podbijają listy światowych bestsellerów. Fenomen jego oryginalnego stylu polega
na łączeniu wątków obyczajowych, kryminalnych, romantycznych, a czasem
fantastycznych. Autor tworzy niepowtarzalne historie, które mają moc głębokiego
zapadania w pamięć.
Thomas powraca do rodzinnych stron na jubileusz dwudziestu
pięciu lat ukończenia liceum. Absolwenci szkoły na Lazurowym Wybrzeżu wciąż
żyją wydarzeniami sprzed tamtych lat, kiedy zniknęła jedna z najzdolniejszych
uczennic liceum Vinca Rockwell. Oprócz niej w powietrzu rozpłynął się także nauczyciel
filozofii, z którym miała romans. Podczas świętowania rocznicy, dowiadujemy się, że
każdy z absolwentów coś ukrywa. Odświeżenie kontaktów z czasów szkolnych, rzuca
nowe światło na przebieg tragicznych wydarzeń tamtych dni. Okazuje się, że nawet rodzice Thomasa ukrywają
przed nim więcej, niż mógłby przypuszczać.
„Ale kto by
tam martwił się o przyszłość? Najważniejsza jest miłość, miłość albo nic. Liczy
się, tylko ta chwila. Paląca, trująca noc.”
„Zjazd absolwentów” to powieść, która dowodzi, że
nawet najbardziej strzeżona tajemnica, czy zaplanowane perfekcyjnie zabójstwo,
wcześniej czy później ujrzy światło dzienne. To, co na początku wydaje się czytelnikowi
oczywiste i logiczne w poznaniu prawdy o zbrodni, okazuje się złudne. Z upływem
czasu pojawiają się nowe fakty z przeszłości, nabierające zupełnie nowego
znaczenia. Wyciszone wyrzuty sumienia
przybierają na sile, a tykająca bomba niepewności w każdej chwili może
wybuchnąć i przekreślić bezpieczną rzeczywistość.
Na pochwałę zasługują portrety psychologiczne
bohaterów, które są bardzo skutecznie maskowane przez tak długi okres czasu. Autor
wprowadził mnie niejednokrotnie w ślepą uliczkę, aby pokazać kolejną wizję
przeszłych wydarzeń. Cała intryga została uknuta w nieoczywisty sposób, a jej
rozwiązanie dla mnie nieprzewidywalne.
Polecam!
Za egzemplarz dziękuję
Po przeczytaniu recenzji nabrałam jeszcze większej chęci do przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuń"Zjazd absolwentów" chodzi za mną od dawna. Na razie go nie mam. Może kiedyś... Ale chcę bardzo przeczytać.
OdpowiedzUsuńMi się udało ją w bibliotece upolować. Rewelacyjna! Nic nie było na końcu takie jak się wydawało na początku. Każdy tam miał jakiś sekret. Ekstra!
OdpowiedzUsuń