RECENZJA
14\2019
Jędrzej Pasierski – „Roztopy” II część serii z komisarz Niną Warwiłow
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 336
Premiera: 01.2019 r.
14\2019
Jędrzej Pasierski – „Roztopy” II część serii z komisarz Niną Warwiłow
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 336
Premiera: 01.2019 r.
„Roztopy” to druga część cyklu z Niną Warwiłow, w której komisarz usilnie rozwiązuje zagadkę zaginięcia Joanny Pascho.
Po dłuższej przerwie zawodowej, Nina z nadludzką
determinacją i na własną rękę zaczyna śledztwo,
stawiając na szali własną karierę i skomplikowane już dostatecznie życie
osobiste.
Joanna Pascho – dermatolog, przeprowadza
się z miasta na prowincję do Bukowców (położonych w Beskidzie Niskim), gdzie
zakłada prywatny gabinet. O ile przeniesienie firmy z miasta na wieś okazuje
się trafionym pomysłem, a grono pacjentów zaczyna się poszerzać; tak życie osobiste obfituje w coraz większy
niepokój – tajemniczy człowiek pod lasem zakrada się coraz bliżej jej domu.
Joanna zgłasza ten fakt na policję, jednak zostaje „odprawiona z kwitkiem”.
Wkrótce słuch o kobiecie ginie… Kiedy przychodzą roztopy, w lesie zostaje
znalezione ciało mężczyzny. Jaki związek
ma z zaginięciem lekarki?
Nina Warwiłow po zaginięciu przyjaciółki
przyjeżdża na wieś. Nieświadomie zamieszkuje pokój, w którym dwa miesiące
wcześniej pomieszkiwała Joanna – podczas gdy kupiony przez nią dom był
remontowany. Chce ją odnaleźć, ponieważ po ich ostatniej rozmowie kontakt urwał
się w dość zaskakujący sposób, a niepokój w głosie przyjaciółki podczas
wzmianki o prześladującym ją
obserwatorze – teraz nabrał alarmistycznego znaczenia.
Oprócz rozwikłania już wystarczająco
zagmatwanej zagadki zaginięcia Joanny Pascho, dowiadujemy się jak potoczyły się
dalsze losy komisarz Niny Warwiłow i jak poradziła sobie z odnalezieniem się w
nowej rzeczywistości. Wszystko po to, żeby na ostatnich kartach powieści życie
potoczyło się nowym torem.
Ślady prowadzą przez krętą drogę sprzed
20 lat, wiążą się z tragicznym wypadkiem samochodowym, kalectwem młodego
człowieka, załamaniem psychicznym, rządzą pieniądza, a także pozorami które
mylą. Postacie mają bardzo mocno zarysowane portrety psychologiczne, a to jedna
z cech, która najbardziej ujmuje mnie w kryminałach. Opowieść tak bardzo mnie
zafascynowała, że czułam nieodpartą potrzebę skończenia powieści – natychmiast,
byle jak najszybciej poznać miażdżące zakończenie.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz