RECENZJA
53\2022
Nieznajoma z Sekwany – Guillaume Musso
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 352
Premiera: 10.08.2022 r.
Czytając kolejną książkę ulubionego Autora, zwykle zastanawiam się, czym tym razem mnie zaskoczy, bo musicie wiedzieć, że elementy niespodziewane zdarzają się prawie zawsze w czytanych przede mnie lekturach. W prozie Guillaume Musso to nieodłączna część jego twórczości, a zaskakiwanie w sposobie opisywana historii i przedstawiana rozwiązań jest jedyną w swoim rodzaju. „Nieznajoma z Sekwany” ma wszystkie walory, do których przyzwyczaił mnie w swoich książkach ten francuski Autor, w tym szczególnie jeden najbardziej przeze mnie lubiany – motyw na pograniczu paranoi i iluzji: nadnaturalny.
Do stworzenia tej historii, Pisarz zainspirowany został prawdziwym wydarzeniem, które miało miejsce ponad 150 lat temu w Paryżu, kiedy z Sekwany wyłowione zostało ciało nastoletniej dziewczyny. Musso postanowił przywołać to zagadkowe zdarzenie i dosłownie tchnąć w nie życie, nadając mu współczesny wymiar. Napisał pełen zaskakujących zwrotów akcji thriller i zapadających w pamięć obrazów, które niełatwo zapomnieć. Zachwyciło mnie połączenie fabuły z literackimi odniesieniami, dzięki którym zrozumienie bohaterów i całej opowieści, możliwe jest na kilku płaszczyznach. Rozwiązywanie zagadki żyjącej kobiety, która przed rokiem zginęła w lotniczej katastrofie, kilkukrotnie zmroziło moją krew w żyłach, a finał nieoczekiwanie zaskoczył.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Dzięki za ciekawą recenzję.
OdpowiedzUsuń