Moja kuzynka Rachela – Daphne du Maurier

RECENZJA

 77\2021

Moja kuzynka Rachela – Daphne du Maurier

Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 400
Premiera: 13.10.2021 r.  

 

Do tej pory nie miałam okazji poznać twórczości Daphne du Maurier, ale już wiem, że po lekturze powieści Moja kuzynka Rachela, będę miała kilka tytułów do nadrobienia. W pierwszej kolejności, zamierzam sięgnąć po Rebekę, która podobnie jak najnowsza, została wydana w serii butikowej. Piękne złocenia, twarda oprawa i wstążkowa zakładka dodające dostojności i wyjątkowości podczas zagłębiania się w historię osadzoną w  Kornwalii w XIX wieku. Zewnętrzy wygląd książki wskazuje na jej unikatowość, a czy jej treść okazała się równie piękna i warta poznania? 

 Opowieść, snuta przez Autorkę przesiąknięta jest tajemniczością. Zachwyca klimatem tworzonym przez miejsce, gdzie rozgrywają się wydarzenia – w angielskiej posiadłości stryja Ambrożego. Nastrój pełen niepokoju, tajemnic, niedomówień i kłamstw, budowany jest z podwójną mocą w dużej mierze przez opowiadanie jej z perspektywy głównego bohatera Filipa. 

 

Książka od początku do końca utrzymana jest w napiętej atmosferze, niepokoju i podejrzliwości, stającej się w pewnym momencie obsesją i dążeniem do odkrycia niejako zagadki kryminalnej. Akcja prowadzi nas po zakamarkach gotyckiej przestrzeni i włącza tryb układania incydentów w puzzle, aby poznać jak największą cześć tej historii. Mistrzowska kreacja postaci, niespieszna i zagadkowa fabuła, niepozbawiona zamierzonych niejasności, sprawia, że czytelnik do końca nie jest pewien intencji bohaterów, nie jest pewien prawdziwości ich uczuć i gestów, w końcu nie jest pewien zakończenia. Nieoczywisty finał powieści stawia nowe pytanie: kto był dobry, a kto zły? I choć od przeczytania Mojej kuzynki Racheli minęło już kilkanaście dni, nadal nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.  I właśnie z tego powodu ta powieść jest wyjątkowa i tak szybko nie wyniesie się z mojej pamięci! 

 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros.

 

 

Światło, które rozjaśnia mrok – Magdalena Majcher

 

RECENZJA

76\2021

Światło, które rozjaśnia mrok – Magdalena Majcher

Wydawnictwo: Pascal
Liczba stron: 352
Premiera: 27.10.2021 r.  

Po bardzo emocjonującym zakończeniu Światło, które nigdy nie gaśnie, przyszedł czas na Światło, które rozjaśnia mrok i sprawdzenie, co los – a tak właściwie Autorka,  przygotowała dla bohaterów. Wiodąca postać powieści – Alicja po zerwanym przed laty kontakcie z najbliższymi, ma szansę na odbudowanie rodzinnych relacji. Czy jest wystarczająco silna i gotowa, aby wybaczyć, zapomnieć o przeszłości i zacząć cieszyć się życiem? Jednak najpierw musi poznać wszystkie, starannie ukrywane przez lata tajemnice…

Nikt nie pytał, czy Alicja jest przygotowana, by wziąć na swoje barki sekrety ujawnione po latach, niemal jeden po drugim. Nikt nie pytał, że znajdzie w sobie pokłady siły i zdoła poukładać swoje życie na nowo. W końcu nikt nie pytał, czy ciężar jaki składa na jej ręce los, jest możliwy  przez nią do utrzymania. Z postacią głównej bohaterki, może utożsamić się wiele z nas. Ile razy jesteśmy zaskakiwani przez życie, które potrafi w jednej chwili zafundować nam wzlot ku marzeniom, czy bolesny upadek? Postawa Alicji, pokazuje, że nie na wszystkie wydarzenia mamy wpływ i nie wszystko jesteśmy w stanie zaplanować. Nasza siła tkwi w umiejętności oswojenia się z nową sytuacją. Nikt nam nie każe się z nią pogodzić, ale aby móc dalej żyć, warto wyciągnąć lekcję i iść dalej do przodu w stronę nowych celów.

Magdalena Majcher dokładnie i szczegółowo przepracowała rodzinne tajemnice, skupiając się na emocjach, jakie wywołały u Alicji i jej najbliższych. O ile w Światło, które nigdy nie gaśnie, bohaterka w bardzo drastyczny sposób, z daleko idącymi konsekwencji poznała tajemnice swojego męża, tak w Światło, które rozjaśnia mrok – sekrety rodzinne odkrywała stopniowo, ale ich ciężar psychiczny wydawał się być głęboko utkwiony. Pierwszoosobowa narracja oddała jeszcze mocniej i wyraźniej uczucia, towarzyszące Alicji, stąd jej historia trafiła prosto do mojego czytelniczego serca. Nie sądziłam, że po tak trudnych wydarzeniach, których doświadczyła główna bohaterka, czekają na nią kolejne „niespodzianki”, a jej reakcja  będzie tak zaskakująca i ukierunkowana na dobro najbliższych, a nie swoje.  

 Fabuła utrzymana w mroźnym klimacie znajduje odzwierciedlenie w chłodnych rodzinnych relacjach. Czy zerwane przed dekadą więzy, uda się umocnić? Jeśli lubicie wspólnie z bohaterami odkrywać sekrety, tęsknicie za morzem i potrzebujecie dużej dawki emocji – ta dylogia Was zauroczy!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję  Autorce oraz Wydawnictwu Pascal. 

 

Akademia Mądrego Dziecka – Chcę wiedzieć: Wydawnictwo Harper Kids

 

RECENZJA

75\2021

Możemy uratować naszą Ziemię – Loll Kirby, Adelina Lirius

Tu jest nasz dom – Asa Gilland, Tracey Turner

Wydawnictwo: Harper Kids
Liczba stron: 32
Premiera: 27.10.2021 r. 

Czy dzieci mogą dbać o naszą Ziemię, stać na straży ochrony środowiska naturalnego i walczyć ze zmianami klimatycznymi ? Oczywiście! Wystarczy zacząć od jednej osoby, małego z pozoru nic nie znaczącego gestu, ale rozpoczynającego walkę o spowolnienie nieodwracalnych zmian w naszym klimacie. W serii Akademia Mądrego Dziecka – Chcę wiedzieć od Wydawnictwa Harper Kids, możemy poznać mnóstwo powodów przez które i dla których ochrona i dbanie o naszą planetę jest prostsze niż myślimy. Dzieci zamieszkujące różnie części świata udowadniają, że mają moc i potrafią walczyć o ze zmianami klimatu, zapewniając lepszą przyszłość sobie, nam i kolejnym pokoleniom.

W Możemy uratować naszą Ziemię czeka nas mnóstwo inspiracji  i pomysłów na ratowanie naszej planety. Na kartach książki poznajemy 12 dzieci z różnych części świata, które zapoczątkowały dobrą praktykę – wspomagającą środowisko w swoim miejscu zamieszkania. Ich działania zachęciły innych do powielania pomysłu. Ratowanie pszczół, samodzielne uprawianie żywności bez stosowania chemicznych środków ochrony roślin, wybieranie lokalnych produktów, czy ograniczanie ruchu drogowego – to tylko kilka propozycji troski o naszą Ziemię. Porady omówione w książce stanowią nie tylko punkt wyjścia do rozmów o zmieniającym się klimacie, ale też motywują do podjęcia działań przyjaznych dla środowiska. Dopełnieniem treści są zachwycające ilustracje – w jednej z najpiękniejszych szat graficznych jaką widziałam. Przyszłość planety zaczyna się właśnie od Ciebie!

 

W Tu jest nasz dom, poznajemy historię 20. dzieci zamieszkujących różne miejsca na ziemi, podczas lektury wybieramy się w podróż dookoła świata i przyglądamy się codzienności, zwyczajom i warunkom w jakich żyją ludzie na naszej planecie. Książka przede wszystkim pokazuje, że pomimo tak wielu rzeczy, które nas dzielą,  łączy nas również bardzo wiele. Mamy okazję dokładnie przyjrzeć się omawianym regionach świata, zobaczyć oznaczenia występujących zwierząt, roślinności, klimatu, liczby ludności oraz języka. Klimat miejsc oddany jest przez niesamowite ilustracje. Wybranie najważniejszych, ale przecież najistotniejszych informacji z danego regionu świata, mając do dyspozycji dwie strony A4  z pewnością nie było łatwym zadaniem, lecz autorom udało się wyśmienicie! Dodatkowo młody czytelnik ma szansę zapamiętać podstawowe informacje, utrwalając obraz dzięki szczegółowym i starannym rysunkom.

 

Książki mieszczą ogromną dawkę wiedzy i inspiracji do pomagania naszej Ziemi w walce ze zmianami klimatycznymi, pokazują jak ingerencja ludzi w przyrodę zakłóciła jej naturalny rytym i co najważniejsze – w jaki sposób możemy spowolnić zachodzące w jej zmiany. Te niezwykle ważne i cenne informacje zostały przekazane za pomocą treści, ale również poprzez mocno obrazujące i zapadające w pamięć ilustracje. Poznawanie mieszkańców naszej planety, żyjących w tak odmiennych warunkach niż my, kultywujących inne tradycje i borykających się z innymi problemami, przede wszystkim wypływa na poznawanie przez dziecko świata i wyglądanie poza swoją ojczyznę.  To jeden z najlepszych prezentów jaki możemy przekazać naszym dzieciom! Polecam!

Książki z tej serii znajdziecie na stronie Wydawcy (klik).

Za egzemplarze do recenzji dziękuję Wydawnictwu Harper Kids.