Recenzja
34\2021
Spirit Riding Free. Bajki 5 minut przed snem
Wydawnictwo: Harper Kids
Liczba stron: 192
Premiera: 24.03.2021 r.
Spirit Riding Free to już kolejna książkowa propozycja bajek z serii 5 minut przed snem, stworzonej na podstawie odcinków serialu Spirit Riding Free. W środku znajdziemy sześć rozdziałów, gdzie każdy stanowi odrębną historią, zatem można czytać je w zupełnie dowolnej kolejności. Może za wyjątkiem pierwszego, który powinien być przeczytany jako pierwszy, bo jest wprowadzeniem do przygód Lucy. Książka skierowana jest do przedszkolaków i dzieci będących na początku czytelniczej drogi – duża czcionka tekstu i masa obrazków, świetnie sprawdzi się jako dodatek do pierwszych samodzielnie przeczytanych tytułów. Jedyną trudnością, jaką może przysporzyć najmłodszym lektura tego zbioru opowiadań, jest wymowa angielskich imion w przypadku, gdy nie jest znany serial. W każdym razie poprawnej wymowy imion przecież można się nauczyć.
Opowieści przenoszą czytelnika na Dziki Zachód, który staje się nowym domem Lucy, jej taty i cioci. Pomysł przeprowadzki w nieznane dotąd miejsce przez dziewczynkę, nie spotkał się początkowo z jej aprobatą. Zachowanie bohaterki jest dobrze zrozumiałe, podobnie jak obawy i strach, które zwykle są nieodłącznym elementem przeprowadzki.
Spirit Riding Free opowiada historię trzech zakochanych w koniach przyjaciółek, stojących na straży ich dobra oraz właściwego traktowania innych zwierząt. Właśnie ten problem zostaje poruszony w jednym z opowiadań. Znajdziemy tutaj także historię z poszukiwaniem skarbu, nowych przyjaźniach oraz pierwszych świętach na Dzikim Zachodzie. Opowiadania stanowią punkt wyjściowy do dyskusji, zwracają uwagę na istotne wartości oraz właściwe i nieprawidłowe zachowania.
Książkę można kupić tutaj (klik).
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu
Ale śliczne wydanie.
OdpowiedzUsuń