RECENZJA
13\2021
„Powrót” – Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 416
Premiera: 27.01.2021 r.
Wstyd się przyznać, ale powieść „Powrót” była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Nicholasa Sparks’a. Do tej pory nie było nam po drodze, ale muszę przyznać, że po przeczytaniu tej powieści mam ochotę sięgnąć po inne książki autora, tym bardziej że pisarz określany jest mianem mistrza romantycznych historii. Ale czy słusznie?
Trevor zmuszony jest zakończyć misję w Afganistanie i powrócić do rodzinnych posiadłości. Odziedziczony po dziadku dom, wydaje się dobrym miejscem do rozpoczęcia wszystkiego od nowa. Powrót do korzeni przywołuje wspomnienia z dzieciństwa i otwiera drzwi do odkrycia tajemnic dziadka. Kluczem do ich poznania stają się dwie kobiety, ale obie mają swoje skrywane tajemnice, którymi niekoniecznie chcą się z kim dzielić.. Determinacja, otwarcie się na drugiego człowieka i przywołanie własnej przeszłości okazuje się dla Trevora nie tylko swoistą terapią, ale także pomaga w komunikacji z kobietami.
„Z biegiem lat stopniowo doszedłem do przekonania, że rodzina jest jak twój cień w słoneczne dni, zawsze obecna, tuż za tobą, towarzyszy ci duchem bez względu na to, gdzie jesteś i co robisz. Zawsze przy tobie.”
„Powrót” to powieść o odkrywaniu jestestwa i swoich potrzeb na nowo; to historia o przeszłości, wpływającej na przyszłość człowieka zmagającego się z PTSD (zespołem stresu pourazowego); rodzinnych tajemnicach i wreszcie opowieść o miłości nieproszonej, przychodzącej niespodziewanie i dającej nadzieję na życie bez strachu. Nicholas Sparks zachwycił mnie sposobem opisywania doświadczeń bohatera i jego przeżyć, subtelnym wątkiem romantycznym oraz totalnie zaskoczył i urzekł przedstawieniem życia pszczół i zasad funkcjonowania ula.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję
Ślicznie napisane. Powieść w planach.
OdpowiedzUsuń