„Drzewo rodowe naszej rodziny” – PharmDr. Monika Koprivova

 

RECENZJA

99\2020
„Drzewo rodowe naszej rodziny” – PharmDr. Monika Koprivova

Wydawnictwo: PharmDr. Monika Koprivova
Liczba stron: 128
Premiera: rok 2019 r.

 

Na zebranie wiadomości o naszych przodkach nigdy nie jest za późno. Przy współczesnych możliwościach technicznych i ogólnodostępnych bazach danych, jest to z pewnością dużo prostsze niż kilka dekad temu. Do skompletowania rodzinnego rodowodu może przydać się wyjątkowa książka „Drzewo rodowe naszej rodziny”, która nie tylko proponuje przejrzyste zamieszczanie informacji o naszych przodkach, ale także podpowiada, gdzie możemy znaleźć potrzebne informacje.

Album rodzinny jest elegancko wydany i ma niestandardowy format 20x30 cm. Podzielony został na część poświęconą członkom rodziny oraz część informacyjną, gdzie możemy wpisać dodatkowe fakty o naszej rodzinie, dowiedzieć się jak prawidłowo wypełnić drzewo genealogiczne oraz gdzie pozyskać informacje o dalszych przodkach.

W części dotyczącej członków rodziny, została przeznaczona jedna strona na każdą osobę, gdzie oprócz metryczki można zapisać dodatkowe informacje, takie jak zawód, zainteresowania, ulubione szkolne przedmioty, najlepsi koledzy, czy interesujące historie. Znajdziemy tutaj także podglądową lokalizację osoby w drzewie genealogicznym oraz miejsce na fotografię i wpis od członka rodziny, który może zawierać osobiste uwagi, pozdrowienia i złożenie swojego podpisu. Nawet najkrótsza adnotacja członka rodziny, stanie się dla przyszłych pokoleń cenną pamiątką, dlatego warto postarać się o wszystkie możliwe do uzyskania wpisy.

 

Tworzenie rodowodu rodziny przy pomocy tego albumu może sięgnąć trzech pokoleń wstecz. Na kolejnych stronach znajdziemy miejsce na adnotacje o własnych potomkach, kuzynostwie i wujostwie. Jestem przekonana, że ten egzemplarz może stać się nie tylko cenną pamiątką rodzinną, pomoże odnowić międzypokoleniowe więzy, ale także stworzy księgę wiedzy o przodkach, do której podczas rodzinnych spotkań będzie można wracać i pielęgnować wspomnienia.  

Za egzemplarz do recenzji dziękuję PRart Media.