RECENZJA
29\2020
„Basia. Wielka księga przedszkola”, „Basia i przyjaciele. Zuzia”,
„Basia. Wielka księga przedszkola”, „Basia i przyjaciele. Zuzia”,
„Basia i piknik" – Zofia
Stanecka
Ilustrator: Marianna Oklejak
Wydawnictwo: Egmont
Premiera: 11.03.2020 r.
Wydawnictwo: Egmont
Premiera: 11.03.2020 r.
Wiek: 3+
Każda nowa książka
z przygodami Basi, zasilająca naszą dziecięcą biblioteczkę, przynosi wiele radości.
Ta ekscytacja podczas otwierania przesyłki jest dla mnie zawsze bezcenna, to
jedna z piękniejszych rzeczy – widzieć promieniejącą twarz dziecka, wywołaną
przez nowe lektury. Tym razem książki były, aż trzy, zatem radość była ogromna.
Bezdyskusyjnie, na najbliższe dni, zostały zaplanowane bajki nie tylko na
dobranoc.
W pierwszej
kolejności zaczęliśmy poznawać historię „Basia i piknik”. Z racji, że dotyczyła
wydarzenia, w którym brała udział cała rodzina, wieczorne czytanie odbyło się
naprzemiennie przeze mnie i męża. Od jakiegoś czasu, po przeczytanej bajce
zadaję dzieciom kilka pytań. Ma to podwójną korzyść, po pierwsze dziecko skupia
się na danym tekście, a po drugie ćwiczy pamięć. To opowiadanie jest świetną
okazją, aby pokazać dzieciom, ale także rodzicom, że wspólne spędzanie czasu,
zabawa, czy doświadczanie przygód jest bardzo potrzebne. W tej opowieści, Basia
staje przed nowymi wyzwaniami, które uświadamiają jej, że nie należy się bać
poznawania świata, a z drugiej przekonują, że wspólne działanie pomaga osiągnąć
zamierzony cel.
Drugą książką,
która wywołała dyskusję po jej przeczytaniu była „Basia i przyjaciele. Zuzia”. Chyba
nie ma nic gorszego dla dziecka niż jego zdezorientowanie, wywołane brakiem
informacji o zaistniałej traumatycznej sytuacji. Tytułowa Zuzia, nie rozumie co
się dzieje, kiedy mama po kłótni z tatą oświadcza: „Wyjeżdżam. Nie wiem kiedy
wrócę”. Do umysłu dziewczynki dociera wiadomość z najczarniejszym scenariuszem –
rodzic opuszcza go na zawsze, rodzice się rozwodzą, rodzic nie chce już nigdy
zobaczyć dziecka. Scenariuszy tworzy się wiele, lęk przeradza się w frustrację,
ta z kolei może doprowadzić do agresywnych zachowań. I tak właśnie się dzieje,
dopóki Zuzia nie poznaje prawdziwego powodu wyjazdu mamy. Tę książkę polecam
szczególnie, gdyż emocje, strach, bliskość i zrozumienie są nieodłącznym
elementem naszego życia. Przedszkolaki powoli wychodzą poza swoją bezpieczną,
domową przystań, stykają się z wieloma niezrozumiałymi zachowaniami i
doświadczają potrzeby nie tylko zrozumienia, ale także przebaczenia. Mówić trzeba
nie tylko o tych dobrych i przyjemnych doświadczeniach, ale istotne jest
wyjaśnienie spraw zaskakujących, bolesnych, czy niezrozumiałych.
Ostatnią, ale
najbardziej treściwą i bogatą w morały i przygody jest „Basia. Wielka księga
przedszkola”. Ten tytuł jest dobrą propozycją dla dzieci, które od września
zaczną swoją przygodę z przedszkolem. Zapewne, podobnie jak Basia mają obawy,
ale równocześnie, cieszą się, że przed nimi nowy etap pełen wyzwań. Lektura tej
książki, nie tylko uspokoi dziecięce lęki, ale także pokaże, jakie atrakcje
czekają przedszkolaków podczas ich pierwszego szczebla edukacji.
Książka została
wydana w twardej oprawie i jest podzielona na cztery części, odpowiadające
porom roku. W każdym z nich znajdują się tematyczne opowiadania, a oprócz nich autorka
proponuje wykonanie zadań plastyczno – technicznych. Przyszły przedszkolak, nie tylko poznaje
zasady obowiązujące w przedszkolu, ale również ma okazje spróbować swoich sił w
kreatywnych ćwiczeniach. Z kolei dla dzieci, uczęszczających do oddziału
przedszkolnego, opowiadania są dobrą okazją do przeżywania przygód z innymi
przedszkolaki i porównanie ich z własnymi doświadczeniami.
Książki z serii Basia można znaleźć na stronie wydawcy (klik).
Za egzemplarze do recenzji dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz