RECENZJA
PRZEDPREMIEROWA
34\2019
Agata Czykierda-Grabowska – „Kiedyś po Ciebie wrócę”
Wydawnictwo: OMGBooks
Liczba stron: 448
Premiera: 19.06.2019 r.
34\2019
Agata Czykierda-Grabowska – „Kiedyś po Ciebie wrócę”
Wydawnictwo: OMGBooks
Liczba stron: 448
Premiera: 19.06.2019 r.
Kiedy jakiś czas temu zobaczyłam zapowiedź nowej
powieści Agaty Czykierdy-Grabowskiej, byłam niezmiernie ciekawa tej pozycji,
bowiem czytałam same dobre opinie o autorce, a jeszcze nie miałam okazji
zaznajomić się z jej twórczością. Czy
spodobał mi się styl autorki?
Książka „Kiedyś po Ciebie wrócę” łączy w sobie trzy
gatunki: powieść obyczajową, romans i kryminał. Dokładnie w tej kolejności.
Wydarzenia opisane w tej lekturze przechodzą w poszczególne fazy, ale
równocześnie się przenikają.
„Oddychałam szybko, nie
mogąc złapać tchu. Czułam się tak, jakby ktoś pozbawiał powietrze tlenu. Wymyślanie
scenariuszy zniknięcia mojej siostry zawsze wprawiało mnie w stan, który
przypominał panikę. Robiło mi się duszno i dopadały mnie mdłości.”
Roksana po otrzymaniu anonimowego maila powraca do
rodzinnego domu w rok od zaginięcia
swojej siostry Ani, która wyszła z mieszkania i już nigdy nie wróciła. Postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się co
wydarzyło się tamtego felernego dnia. Nie może znieść ciągłego oczekiwania i
narastającej niewiedzy. Jest świadoma, że historia może nie zakończyć się szczęśliwie. Z pomocą
przychodzi jej dawny znajomy Bartek, a wraz z nią budzi się silne uczucie pożądania.
„Kiedyś po Ciebie wrócę” to przede wszystkim powieść o
poszukiwaniu prawdy w plątaninie kłamstw, które jest szczególnie trudne, gdyż
minęło zbyt wiele czasu od tamtych tragicznych wydarzeń. Podobne zaginięcia w
niewyjaśnionych okolicznościach miały miejsce na przestrzeni wielu lat w tej
miejscowości, jednak nie zostały one wyjaśnione.
Autorka poruszyła w powieści bardzo trudny temat
zaginięcia najbliżej osoby. Pokazała jak z taką sytuacją radzą sobie najbliżsi:
rodzice, siostra, chłopak, jakie emocje nimi targają i jak wiele są w stanie
poświęcić dla odkrycia prawdy. Popadanie
w obłęd graniczy tutaj z nadzieją na odnalezienie zaginionej Ani.
„Ta ilość informacji zaczęła
mnie przytłaczać. Czułam, jak zaczyna ogarniać mnie odrętwienie. Gdy spadło na
mnie za dużo, mój organizm bronił się właśnie w ten sposób.”
Oprócz
uczucia straty najbliżej osoby i bezsilności w dążeniu do odkrycia prawdy, mamy
tutaj bardzo gorący romans, jaki zawiązuje się między Roksaną i Bartkiem. Obszernie
opisane sceny intymne z pewnością przypadną do gustu zwolennikom tego gatunku. Osobiście
uważam, że ten wątek był za bardzo
rozbudowany, gdyż przytłaczał istotę poruszonego tematu wiodącego.
Niemniej
jednak w mojej ocenie, książka jest warta przeczytania, bowiem podjęty temat
zaginięcia, autentyczność wydarzeń i sięgnięcie w głąb psychiki czyni powieść
interesującą. Natomiast zakończenie tej historii było dla mnie zaskakujące i niespodziewane.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu
Dzięki za recenzję. Wpisuję na listę.
OdpowiedzUsuń