RECENZJA
40\2019
Katarzyna Misiołek – „Księżycowa kołysanka”
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 320
Premiera: 05.06.2019 r.
40\2019
Katarzyna Misiołek – „Księżycowa kołysanka”
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 320
Premiera: 05.06.2019 r.
Wydawać by się mogło, że dom nad jeziorem to magiczne
miejsce, wprost wymarzone do spokojnego wypoczynku, czy stworzenia bezpiecznej
przystani dla rodziny. Czy katastrofa, jaka spotkała niegdyś zamieszkałą
rodzinę nie zdoła odcisnąć piętna na obecnych mieszkańcach? Czy ktoś może zapobiec
wiszącemu w powietrzu nieszczęściu?
Dom nad jeziorem zamieszkują dwa małżeństwa. Niestety
życie jakie wiodą nie jest usłane różami, wręcz przeciwnie – przepełnione jest
ciągłymi kłótniami i niedopowiedzeniami, problemami wychowawczymi nastolatków,
a także napiętymi relacjami małżonków.
Powieść „Księżycowa kołysanka” toczy się dwutorowo w
przeszłości i teraźniejszości. Ten celowy zabieg pozwala czytelnikowi na
zrozumienie przyczyn zachowania bohaterów i wyjaśnia obecne sytuacje, mające swój
początek w przeszłości. Autorka porusza wiele trudnych, ale jakże przyziemnych
problemów, z którymi zmaga się każdy z nas. To książka o nieidealnej przyjaźni,
o wyborach, które nie są łatwe i o bolesnych doświadczeniach, rzutujących na dalszym
życiu.
Na uwagę zasługuje wątek kobiety, pozbawionej wiary w
siebie i pasji, która za sprawą pewnych wydarzeń odradza się jak feniks z
popiołu i zaczyna żyć w zgodzie z samą sobą.
„Tylko mnie całymi nocami dręczyło wspomnienie tamtego
koszmarnego wieczoru, mojej paniki, strachu i co najgorsze, żenującej bezradności…”
Okładkę książki miałam
przed oczami przez większość lektury. Katarzyna Misiołek zbudowała takie
napięcie, że wyczekiwanie na przełomowy moment powieści wydawał się dłużyć w nieskończoność.
Autorka doskonale mnie oszukała i w najmniej oczekiwanym momencie dokonała tragicznego
punktu zwrotnego.
„Księżycowa kołysanka”
funduje czytelnikowi sporą dawkę emocji, jednak w moim odczuciu „Kryształowe
motyle” zasypują nas ich lawiną. Być może dlatego ciekawość poznania losów
bohaterów, których spotkała tragedia straty dziecka jest większa, niż wątek rozpadu
małżeństwa i przyjaźni, które można odbudować.
Za egzemplarz dziękuję autorce i wydawnictwu
Masz rację, że opisywane tu problemy są takie codzienne i rzeczywiste. Chyba dlatego ta książka tak bardzo przemawia do wyobraźni. Bo jest tak prawdopodobna...
OdpowiedzUsuńNo i ja uwielbiam styl Kasi, naszej polskiej Jodi Picoult 😉Cenię to, że nie unika kontrowersyjnych, trudnych tematów, a zakończenia zwalają z nóg!