RECENZJA
38\2022
Kubuś i Anioł Snu – Lucinda Riley, Harry Whittaker
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 56
Premiera: 01.06.2022 r.
Lucindę Riley znamy z niesamowitych powieści obyczajowych, czy bestsellerowej sagi Siedmiu Sióstr. Książka dla dzieci, to nowa grupa czytelników, do której jeszcze za życia, napisała z synem opowieść dającą ukojenie. Kubuś i Anioł Snu, otworzył serię Aniołki, gdzie każda część opowiadać będzie o innym aniele, czuwającym nad przypisanym dzieckiem. Obok jasnego przekazu w treści, opowieść dopełniona zostaje pięknymi ilustracjami, autorstwa Jane Ray.
Kuba – najmłodszy z bohaterów tej historii przeprowadza się z rodzicami do nowego domu, lecz czuje się niepewnie i boi się mieszkania na wsi. Kiedy nadchodzi noc – nie może spać, bo za zasłoną czai się potwór. Oczywiście to tylko wytwór jego dziecięcej wyobraźni, a najlepszym co może zrobić, by pozbyć się uczucia strachu jest przekonanie się, że dziwne odgłosy, skrzypienia i trzaski wcale nie należą do rzekomego potwora. Zawsze może liczyć na pomoc Anioła Snu i tym razem jego wsparcie jest nieocenione. Opowieść niesie dla najmłodszych bardzo ważne przesłanie: jeśli się czegoś boimy, najlepszym sposobem na pokonanie strachu, jest zmierzenie się z nim. Nasze lęki i obawy przed tym czego nie znamy, zwykle są wyolbrzymione, a kiedy postaramy się je zrozumieć i poznać, mogą nie okazać się wcale takie straszne.
Książka skierowana
jest do dzieci, które rozpoczęły swoją literacką przygodę z czytaniem, jak i tych
młodszych – chętnie słuchających czytanych książek i bojących się ciemności. Opowieść
zamknięta w twardej oprawie, będzie trafionym pomysłem na prezent.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Śliczna pozycja dla najmłodszych.
OdpowiedzUsuń