Popularne posty

23 mar 2022

PATRONACKA RECENZJA PREMIEROWA: Skrawki nadziei – Maria Paszyńska

 


RECENZJA PATRONACKA

15\2022

Skrawki nadziei – Maria Paszyńska

Cykl: Cuda codzienności (tom 2)

Wydawnictwo: Książnica

Liczba stron: 352

Premiera: 23.03.2022 r.  

 

Maria Paszyńska przygotowała wiosenną niespodziankę dla czytelników i zamknęła na kartach powieści Skrawki nadziei dalsze losów rodziny Ciszaków – znanej z książki Cuda codzienności.  Kiedy dowiedziałam się, że powstanie kontynuacja tej historii poruszającej serce, byłam bardzo pozytywnie zaskoczona i podekscytowana, że Autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, dając nam jeszcze możliwość zajrzenia do kamienicy na Smolnej.

Może nie powinna niczego sobie wyobrażać, tylko zacząć żyć, powoli, małymi krokami, nie planując niczego wprzód.

Tłem wydarzeń opowiadanych przez Marię Paszyńską są burzliwe czasy wojennej zawieruchy, kiedy krótko po odzyskaniu niepodległości pojawiają się nowe zagrożenia dla Polaków. Dla znających twórczość Autorki, nie muszę z pewnością podkreślać, że część historyczna i oddanie ducha minionych lat zostało wykreowane na bardzo wysokim poziomie i z profesjonalnie przygotowane pod rodzinę Ciszaków. Kluczowe zdarzenia ukazała z niezwykłą starannością i zarazem przystępnością dla czytelnika, nie zapominając o wplataniu w fabułę ciekawostek z dwudziestolecia międzywojennego, czy wpisaniu w treść ostatnich lat życia marszałka Józefa Piłsudskiego. W Cudach codzienności dzień Wigilii otwiera nowe rozdziały w życiu rodziny Ciszaków, natomiast w Skrawkach nadziei wiosna przynosi przełomowe momenty oraz nadzieję na spokojne życie w otoczeniu rodziny.

To właśnie rodzina stanowi w tej powieści fundament i siłę, która pozwala dalej żyć, nawet wtedy, gdy wydaje się, że utraciliśmy wszystko najcenniejsze, co mogliśmy dostać od losu. To właśnie rodzina pozwala powstać z największych życiowych upadków i stworzyć bezpieczny azyl na kolejne dni i lata. To właśnie rodzina staje się powiernikiem największych sekretów i jest gwarancją zatrzymania ich w zamkniętych czerech ścianach. Choć nie zawsze potrafi okazać zrozumienie, to trwa i podaje pomocną dłoń, gdy najbardziej jej potrzebujemy, gdy potrzebujemy nadziei.

Czy naprawdę chciała tak wiele, pragnąc pokoju? (…) Jak miała żyć, kiedy każdy skrawek nadziei tak szybko obracał się w popiół?

Premiera Skrawków nadziei, zaskakująco trafnie wpisała się w czasy, które budzą w nas niepokój, złość i poczucie niesprawiedliwości. Podobnie jak rodzinie Ciszaków, tak i nam niezwykle potrzebne są dziś te tytułowe skrawki nadziei, by stawić czoła przeciwnościom losu, zagrzać do działania i przynieść pokrzepienie. 

Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym, egzemplarz do recenzji i cudne dodatki dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Książnica.


 

 

 

 

 

 

 

1 komentarz:

Wywiad z Magdaleną Walą wokół powieści "W sercu wroga"

  Powieść W sercu wroga, otwiera sagę historyczną Między jeziorami. Skąd pomysł na jej napisanie i czego możemy się spodziewać sięgając p...