Popularne posty

30 cze 2021

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA "Krok do miłości" – Sylwia Kubik

 



RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

43\2021

Krok do miłości – Sylwia Kubik

Seria: Żuławska
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 416
Premiera:  14.07.2021 r.

 

Ta książka długo czekała na opowiedzenie swojej historii czytelnikom. Roboczy tytuł Ewa ze spokojem, ale także nutką zniecierpliwienia oczekiwał na swój czas, swój moment, który właśnie nadszedł. Niezwykłym doświadczeniem jest podglądanie kolejnych etapów kreowania bohaterów, wnikanie do ich świata użyczając głównej bohaterce swoich personaliów, poznawanie losów postaci stworzonych przez autorkę. Jestem ogromnie wdzięczna za nowe, niespodziewane i jak podejrzewam niepowtarzalne życiowe doświadczenie. Sylwia dziękuję za zamknięcie na kartach trylogii historii o Ewie.

Bohaterka książki nosi moje imię i nazwisko – pewnie od razu nasuwa się pytanie, czy losy postaci stanowią odzwierciedlenie mojego życia. Otóż nie, wszystkie zdarzenia, których doświadcza Ewa (poza jednym marginalnym), są w pełni wymyślone przez autorkę. Prawdą jest, że Ewa została obdarowana kilkoma cechami mojego charakteru, jednak to co przynosi jej los, jest fikcją literacką. 

 Skierowała się ku polnej drodze, która według wskazówek wyczytanych z mapy przez kobietę z kasy biletowej, powinna zaprowadzić ją do Krasnegostawu. 

Wiedziała,  że teraz nie może się poddać. Musi zawalczyć o przetrwanie.

 O reszcie pomyśli później. 

Zanim weźmiecie do ręki Krok do miłości, musicie wiedzieć, że ciężko będzie oderwać się od historii osadzonej na Żuławach – zakątku Polski, do którego możecie czuć się zaproszeni. Bogata w skrajnie charakternych bohaterów, przesiąknięta zapachami regionalnych potraw i malowniczymi krajobrazami; opowieść utkana z bolesnych doświadczeń, bezinteresownej pomocy i uczucia przychodzącego  niczym ciepły letni deszcz.

Sylwia Kubik w pierwszym tomie serii Żuławskiej poruszyła kilka ważnych społecznie tematów. Przede wszystkim pokazała jak wychowanie w domu bez miłości, czy trwanie w toksycznym  związku pozbawionym wsparcia partnera, stosującego przemoc psychiczną, wpływa na samoocenę, poczucie własnej wartości i wiarę we własne możliwości. Obok przykrych sytuacji (jednak mających miejsce w naszym życiu codziennym, nierzadko obok nas), pojawia się motyw bezinteresownej pomocy, dłoni wyciągniętej w stronę zagubionej, pokiereszowanej bolesnymi doświadczeniami Ewy. 

 

Krok do miłości to opowieść pełna tajemnic z przeszłości, które stopniowo zostają odkrywane przez bohaterów i to one wzbudziły we mnie najwięcej wzruszających i współczujących emocji. Kolejny raz możemy zyskać przekonanie, że od przeszłości – szczególnie tej bolesnej nie zawsze możemy uciec, a całkowite „uwolnienie” od pamięci o niej nie zawsze jest możliwe. Autorka nie byłaby sobą, gdyby domknęła wszystkie wątki z przeszłości, dlatego pozostaje cierpliwie poczekać na kolejną cześć, aby dowiedzieć się  jak los potraktował mieszkańców urokliwej wioski na Żuławach. 

(...) nie zdążył zrobić nawet kroku. Drzwi zaczęły się gwałtownie otwierać i zamykać, trzaskając raz za razem. Okna przeraźliwie zaskrzypiały. Mgła zgęstniała. 

Wiatr, który pojawił się niewiadomo skąd, uniósł z ziemi drobne listki i gałązki,

 które zawirowały w powietrzu.

Ciekawym motywem, jaki możemy znaleźć na kartach powieści jest dom, w którym dzieją się niespotykane zjawiska – Sylwia Kubik przedstawiała tutaj legendę tego dziwnego miejsca krążącą w opowieściach mieszkańców. Fragmenty na pograniczu zdarzeń paranormalnych zastanawiają i wywołują drobny dreszczyk. Zadziwiające jednak jest to, że tylko jeden z bohaterów jest odporny na niewytłumaczalne zjawiska zachodzące w tym miejscu.

Dajcie się uwieść nowej odsłonie Pisarki z Powiśla, która odkrywa dla Was urokliwe Żuławy, poznajcie historię Ewy i przekonajcie się, czy można odnaleźć siebie na nowo i ścieżkę prowadzącą do prawdziwego szczęścia!

Polecam z całego serducha! 

Za egzemplarz do recenzji i możliwość przygotowania rekomendacji na okładkę dziękuję autorce oraz


 

2 komentarze:

  1. Pięknie napisane. Pewnie, że dam się uwieść, ale zanim do niej dotrę, trochę czasu upłynie. Nie sposób spełniać swoich marzeń od razu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna recenzja! Uwielbiam pióro Autorki 🙂

    OdpowiedzUsuń

Wywiad z Magdaleną Walą wokół powieści "W sercu wroga"

  Powieść W sercu wroga, otwiera sagę historyczną Między jeziorami. Skąd pomysł na jej napisanie i czego możemy się spodziewać sięgając p...