RECENZJA
39\2021
Małe wielkie sekrety – Magdalena Majcher
Czwarty tom serii Osiedle Pogodne
Wydawnictwo: Pascal
Liczba stron: 400
Premiera: 24.03.2021 r.
Tytułem Małe wielkie sekrety, żegnamy się z bohaterami Osiedla Pogodnego. Magdalena Majcher pozwoliła nam zajrzeć za drzwi ich luksusowych domów i przyjrzeć się codzienności mieszkańców oraz poznać tajemnice, nierzadko ukrywane przez lata. Seria składa się z czterech tomów, ale akcja każdego z nich rozgrywa się na tym samym osiedlu, dlatego po cichu liczę, że jeszcze nie wszyscy bohaterowie opowiedzieli nam swoją historię.
Tematem, podjętym przez autorkę w tej części to niepełnosprawność dziecka i trudności z jaki muszą mierzyć się rodzina każdego dnia. Najczęściej obowiązki związane z organizacją dnia pracy, zajęć rehabilitacyjnych i całej logistyki ciążą na rodzicielce. Nikt przecież nie pytał, czy jest na to przygotowana i czy znajdzie dodatkowe pokłady energii, aby zapewnić swojemu dziecku odpowiednie warunki życia i konieczną całodobową opiekę. Śledząc losy Moniki i jej rodziny, byłam pod wrażeniem jej organizacji czasu i wielozadaniowości – bohaterka oprócz pracy etatowej, prowadzi fundację i niewiele czasu znajduje dla siebie.
Zbyt wiele obowiązków i zbyt duża odpowiedzialność, w pewnym momencie prowadzi do kryzysu. W takiej sytuacji znalazła się Monika. Drastyczna decyzja jaką podjęła na pewnym etapie swojego życia, była dla mnie dużym zaskoczeniem. Zdziwiło mnie, że nie została poprzedzona rozmową z mężem, lecz samodzielną werdyktem o losie swojego dziecka. A może miała do tego prawo? Magdalena Majcher zwłaszcza tą sytuacją pokazała, do czego może doprowadzić brak szczerego dialogu w rodzinie oraz przenoszenie odpowiedzialności za drugiego człowieka na jedną osobę. Bo matka musi, matka powinna dać radę i ponad swoje siły robić to, czego się od niej oczekuje, pomijając własne potrzeby i kondycję psychiczną. Przecież każdy potrzebuje przestrzeni dla siebie i złapania oddechu między kolejnymi wyzwaniami.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce oraz wydawnictwu
Śliczna recenzja. Tego tomu jeszcze nie mam. Dopiero w planach.
OdpowiedzUsuń