"Córka zegarmistrza" Kate Morton

RECENZJA
20\2019
Kate Morton   – „Córka zegarmistrza”
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 544
Premiera:  13.03.2019 r.

Książki Kate Morton, nie należą do lektur łatwych – wręcz przeciwnie, są literaturą wymagającą, która wynagradza czytelnika niesamowitą przygodą zabierając go w podróż z bohaterami, by zaskoczyć zakończeniem. Autorka wysoko stawia poprzeczkę, nie można się wyłączyć z lektury ani na chwilę, trzeba być czujnym, aby odnaleźć się w skomplikowanej sieci bohaterów. Ten charakterystyczny styl urzeka i przyciąga – sprawia, że po książki Kate Morton sięgam w ciemno. 

Fabuła powieści ma swój początek w epoce wiktoriańskiej w Londynie nad Tamizą, kiedy tytułowa córka zegarmistrza zostaje oddzielona od ojca, który chciał stworzyć tajemniczy zegar. Zostaje „wychowana” przez Panią Marck, która zmusza ją do okradania  bogatych. W tak niesprzyjających okolicznościach  poznaje utalentowanego malarza Edwarda Radcliffe. 

„Każdy zegar jest wyjątkowy – powtarzał. – I tak jak twarz u człowieka, tarcza zegara, niezależnie od tego, czy jest ładna, czy nie, stanowi tylko maskę, za którą skrywa się mechanizm.”

150 lat później Elodie Winslow pracująca w archiwum, znajduje torbę kryjącą tajemniczy dziennik i szkicownik, który wskazuje na dom pośród ciemnych lasów, otoczony krętą rzeką – niczym ten z bajkowych opowieści mamy. Czy zaintrygowana znaleziskiem, zdoła odkryć jego tajemnicę?

„Rzeki są inne […] Pozostają w ciągłym ruchu. Zabierają sekrety i tajemnice ze sobą do morza.”

Książka posiada wiele wątków, które przeplatają się w czasoprzestrzeniach. Zabieg przeprowadzony jest na tyle sprawnie, że czytelnik gładko porusza się w zagmatwanym świecie bohaterów. Klimat, który stworzyła autorka tętni legendami, magią i domem, który owiany jest tajemnicą. 

W powieści pojawia się motyw malarza i muzy, pozującej z naszyjnikiem Błękit Radcliff’ów – przypominającym historię z Titanica, z tą różnicą, że tym razem muza jest narzeczoną artysty. Czy w tym przypadku para kochanków, nie zostanie tragicznie rozdzielona? 

"Zakochałaś się. Taka właśnie jest miłość. Sprawia, że zdejmujemy maskę i pokazujemy drugiej osobie nasze prawdziwe oblicze."

„Córka zegarmistrza” to powieść wymagająca naszego zaangażowania w  poznaniu trudnych tematów, jakie podejmuje lektura. Bolesne porzucenie dziecka – rana w sercu, która nigdy się nie zagoi, strata bliskich i pasje oraz odkrywanie swojej przeszłości. Zabójstwo i zniknięcie w niewyjaśnionych okolicznościach, a także wojna i walka o przetrwanie. To naprawdę sieć wątków, które w miarę zbliżania się ku końcowi opowieści zostają odkryte czytelnikowi i budzą satysfakcję z poznania tej emocjonującej historii.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Albatros.