RECENZJA
57\2022
Ogrody na popiołach –
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 304
Premiera: 07.09.2022 r.
Powieści kryjące w sobie nieznane fakty historyczne, wydarzenia, o których nie mówiono głośno lub nie przywiązywano wagi w szkole, zwykle budzą moją ciekawość i rodzą pytanie: dlaczego było o nich tak cicho? Ważnych wydarzeń dla naszej tak bliskiej historycznej przeszłości nie wolno pomijać, dlatego cieszę się, że Sabina Waszut w powieści „Ogrody na popiołach”, ujawniła prawdę o powojennym funkcjonowaniu obozu w Świętochłowicach, gdzie katem był żydowskiego pochodzenia Salomon Morel.
Słowami powieści Autorka kreśli historię rodziny Karola Plocha, oczekującej na koniec wojny, jednak brutalnie zostaje pozbawiona nadziei na spokojne dalsze życie. Mężczyzna bezpodstawnie trafia do byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego, wraz z innymi niesłusznie pozbawionymi praw więźniami – cierpi z powodu narodowości, wyznania, języka. Przy życiu trzyma go tęsknota za rodziną i mimo wszystko wiara, że to on, a nie żona Margot jest w tym okrutnym miejscu, a on przecież da sobie radę. Ukojenie przynoszą mu pisane listy do ukochanej – również te kreślone w myślach. Czy Karolowi wystarczy siły i woli życia, by dotrwać do zakończenia koszmaru w Świętochłowicach?
„Ogrody na popiołach” to mocno przejmująca powieść, oparta na prawdziwych wydarzeniach, które nie powinny mieć miejsca w powojennej Polsce. Ujawnia dotąd ukrytą prawdę historyczną, tak tragiczną dla Ślązaków, dopiero po latach wychodzącą na jaw i szokującą świat. Tę poruszającą powieść, po prostu trzeba przeczytać!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Książnica.
Smutna książka, ale koniecznie muszę do niej dotrzeć. Dzięki za recenzję.
OdpowiedzUsuń