7\2024 (recenzja)
Silna. To nie była twoja wina – Sylwia Markiewicz
Wydawnictwo: Pascal
Premiera: 19 czerwca
O sile kobiet, ich niewyczerpanych pokładach energii i odwagi, poświęconych jest wiele utworów literackich. Każde z nich jest pieśnią podziwu i hołdem dla tych kobiet, które pomimo przeciwności losu, decyzji nierzadko wbrew sobie nadawały bieg historii, ratowały rodzinę, czy były wparciem dla innych kobiet. Podobny kierunek obrała Sylwia Markiewicz w swojej najnowszej powieści „Silna. To nie była twoja wina”, przedstawiając poruszające losy czterech kobiet.
(...)ilość czasu spędzonego z dziećmi nie jest wyznacznikiem tego,
czy jest się dobrą matką.
Wydawać by się mogło, że to historie kobiet jakich wiele, jednak każda jest inna, każda warta uwagi i dojrzenia w niej samej siebie, by odnaleźć siłę do własnych zmagań. Katarzyna, Bożena, Aldona, Adela – życie każdej z nich nie jest wolne od zmartwień, trudności i chwil, kiedy zdane są same na siebie. Tylko odwaga, zaradność i chęć podążania wciąż do przodu, pozwala im stawić czoła przeciwnościom losu. Rodzina – to najcenniejsze co posiadają i przez którą poddanie się, nie wchodzi zupełnie w rachubę. To ona jest siłą i nagrodą.
Sylwia Markiewicz wplotła w tę powieść wątek kobiet skrzywdzonych przez czerwonoarmistów, których zbrodnia odcisnęła piętno na dalszym życiu, ale też kolejnym pokoleniu. Ten wstrząsający wątek II wojny światowej, łączy się z bohaterami współczesnymi, postawionymi przed emocjonalnym wyzwaniem – poszukiwaniem swoich korzeni. Odkrywanie swojej przeszłości, szczególnie tej bolesnej jest szczególnie trudne, dlatego właśnie ta część książki moim zdaniem jest najbardziej dramatyczna.
(...) wyszła już jako nowa osoba: niby ta sama kobieta, drobna i szczupła,
ale z ogromną siłą, którą odnalazła w sobie tamtego dnia, z jasnym planem na przyszłość. Bo tylko do niej zależało jaka ona będzie.
„Silna. To nie była twoja wina” to poruszająca powieść dla każdej z nas. To przepełniona emocjami opowieść o budowaniu życia na nowo, stawianiu czoła przeciwnościom losu i odnajdywaniu drogi do domu. O zmaganiu się trudami dnia codziennego, o rodzinnych relacjach, żałobie, życiu w przemocowym związku, braku wsparcia najbliższych i pomocnej dłoni przyjaciół. Historia jakich wiele i jakich mało, o których ma się odwagę powiedzieć. Wzruszająca i bardzo mądra powieść, niosąca wiarę i dająca siłę do zmagań z problemami w naszej codzienności. Bo przecież to siła jest kobietą!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu PASCAL.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz