RECENZJA
23\2023
Kiedy kobiety były smokami – Kelly Barnhill
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 424
Premiera: 22.02.2023 r.
Zrobiłam to! Przeczytałam powieść z gatunku fantasy. Nie licząc cyklu o Harrym Potterze, który połknęłam w latach szkolnych, i do tej pory stroniłam od tego gatunku. Za sprawą „Kiedy kobiety były smokami” być może będę się za nim rozglądać.
Niespieszna, choć bardzo intrygująca fabuła, przenosi do świata, w którym o przemianie kobiet w smoki niewiele się mówi. Choć powszechnie znane są doniesienia o dziwnych zniknięciach żon, kobiet, matek, czy uczennic to wszelkie zagłębianie się w istotę przemian, szybko zostaje ucinane. Powieść prowadzona z perspektywy Alex – dziewczyny chcącej rozwikłać zagadkę tajemniczych przemian kobiet w smoki i zrozumieć przesłanki tych decyzji. Pierwotnie nie zdaje sobie sprawy, że ukrywane tajemnice są wyjątkowo blisko.
Ta książka pomimo, że oparta jest na magicznym wątku ze świata wyobraźni Autorki, niesie ze sobą przesłanie obecne w świecie istniejącym naprawdę. To feministyczny manifest o odwadze, potrzebie niezależności, wychodzeniu poza granice, ale także opowieść o gniewie, tęsknocie i przekraczaniu barier. Myślę, że książka „Kiedy kobiety były smokami”, to dobry pomysł na polubienie się z gatunkiem fantasy.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Literackie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz