RECENZJA
20\2023
Doktórka od familoków – Magdalena Majcher
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 304
Premiera: 08.03.2023 r.
Magdalena Majcher, to niezwykle uzdolniona pisarka młodego pokolenia, która takimi książkami jak „Mocna więź”, czy „Małe zbrodnie” udowodniła, że potrafi w przejmujący sposób opowiadać o ludzkich dramatach i ważnych społecznie tematach, będących na językach Polaków w minionych dekadach. Tym razem ocaliła od zapomnienia heroiczną walkę doktor Jolanty Wadowskiej – Król o zdrowie i życie dzieci chorujących na ołowicę w śląskich Szopienicach.
Prowadząc narracje z dwóch perspektyw: pani doktor oraz jednej z rodzin mieszkającej w największym obszarze skażenia pierwiastkiem ołowiu, (istniejącym nie tylko w powietrzu, ale także w glebie), Magdalena Majcher oddała prawdę o dramacie rodzin pracowników huty i w przejmujący sposób odtworzyła rosnące z każdym dniem zagrożenie ich egzystencji oraz skutki choroby.
W latach 70. minionego stulecia za sprzeciwianie się ówczesnej władzy, a co więcej za działanie na „szkodę” państwa, groziły represje. Jednak nawet świadomość najsurowszej kary za niesienie pomocy dzieciom, nie powstrzymała doktor Wadowskiej – Król przed złamaniem przysięgi Hipokratesa. Kierując się dobrem dzieci i ich rodzin, poświęcając cały swój wolny czas, wykorzystując zdobytą wiedzę, Pani Jolanta wypełniła rosnącą z każdym dniem potrzebę płynącą prosto z serca, potrzebę ratunku ludzkich istnień. Nieprzeciętnie odważna postawa lekarki z powołania, zasługuje na rozgłos i inspiracje dla dzisiejszych medyków, dlatego cieszę się, że Magdalena Majcher pochyliła się nad tą nieprawdopodobną historią.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu W.A.B.
Dzięki za recenzję. Powieść w planach zdobycia.
OdpowiedzUsuń