RECENZJA
41\2022
Światłość i mrok – Małgorzata Niezabitowska
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 560
Premiera: 18.05.2022 r.
Małgorzata Niezabitowska w powieści „Światłość i mrok” pochyla się nad historią Kresów Wschodnich, gdzie na pograniczu Polski, stykały się kultury. Polska, ukraińska i żydowska odmienność wyznaniowa, obyczajowa i kulturowa, istniała obok siebie, ale jej przenikanie i mieszanie się, wcale nie było takie oczywiste. Szczególnie kiedy niespodziewana miłość próbowała połączyć dwa odmienne światy.
Autorka umieściła tę niespieszną historię o zakazanej miłości, dramatycznych zwrotach akcji na kilka miesięcy przed wybuchem drugiej wojny światowej. W niezwykle barwny i magiczny sposób pokazała wygląd żydowskiego ślubu. Mistyczność ceremonii potęgowała w odmienne od naszych ślubnych zwyczajów, a rola kobiety i obowiązek posłuszeństwo wobec ojca – przypomniała przedmiotowe traktowanie (obecne niestety do dziś w wielu krajach). Wyobrażenie odmienności kulturowej i realiów międzywojennych, zostają oddane przez Autorkę przez używanie słów w języku jidysz, prowadzenie narracji z perspektywy głównych bohaterów oraz staranne opisy panujących zwyczajów i relacji międzykulturowych. Już sama objętość tomu i mały druk, wskazuje, że napisanie tej książki wymagało czasu i dotarcia do wiarygodnych źródeł, pokazujących prawdziwe żydowskie życie w minionym stuleciu.
„Światłość i mrok” to książka dla czytelników spragnionych międzywojennych historii, która oprócz politycznych realiów znajduje miejsce na kulturowe różnice i wyrazistych bohaterów oraz ich emocjonalną stronę. Narracja z perspektywy różnych postaci, pozwala spojrzeć na wydarzenia i problemy z wielu stron, by jeszcze bardziej zrozumieć realia tamtego świata.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce i Wydawnictwu Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz