Popularne posty

29 sty 2022

Rozmowa z Sylwią Kubik - autorką serii żuławskiej

 



W ciągu pół roku w ręce czytelniczek trafiły trzy tomy drugiej serii spod pióra Pisarki z Powiśla (Krok do miłości, Tajemnica z przeszłości, W cieniu wierzb). Nieczęsto się zdarza, że w tak krótkim czasie na półkach księgarń pojawia się cały cykl. Czy pisanie serii żuławskiej następowało równie szybko?

Sylwia Kubik: W sumie tak. Pierwszą część napisałam jesienią zeszłego roku. Wiosną i latem pozostałe dwie części. Zimą zaś jako przerywnik, napisałam Dobrosławę.

Zeszły rok był twórczy. Mimo licznych obowiązków związanych z pracami na etatach udało mi się napisać 4 powieści (pod zakończeniu serii żuławskiej napisałam jeszcze Bernadettę).

 

Drugi i trzeci tytuł serii bardzo mi się podoba i uważam, że świetnie oddaje to, co znajdziemy w środku, wydobywa kwintesencję historii, którą nam przekazałaś. Czy miałaś wpływ na wybór tytułów?

Sylwia Kubik: Cóż, ostatni tytuł jest mojego autorstwa – „W cieniu wierzb”.

 

Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że metamorfoza czarnych charakterów to Twoja specjalność. 😊 Nawet z najbardziej nielubianej przez czytelników postaci potrafisz wykrzesać pierwiastki dobra i zmienić jego postrzeganie świata i ludzi. Bohaterowie sami dokonują tych zmian, czy to Autorka sprowadza ich na dobrą drogę?

Sylwia Kubik: Sami! Ja nikogo nie sprowadzam na drogę, ani złą, ani dobrą 😊 Jedyne co robię, to pokazuję postać z różnych punktów widzenia. Okrywam przed czytelnikami to, co na pierwszy rzut oka jest niewidoczne.

 

Żeby nie było, że każda postać niebudząca początkowej sympatii ulega pozytywnej przemianie w Twoich powieściach, to muszę zaznaczyć, że pojawiają się w także bohaterowie, którzy się nie zmieniają. Czy kreowanie złych bohaterów jest proste, czy raczej wymaga więcej wysiłku?

Sylwia Kubik: Bardzo łatwe. Zdecydowanie łatwiej opisuje się zło niż dobro. Dobro jest kojarzone z nudą, a przecież wcale tak nie jest.

 

Jedzenie odgrywa znaczącą rolę w tej serii, a miejscem, gdzie gromadzą się niemal wszystkie dobre i złe emocje jest gospoda Żuławskie specjały. To tutaj skuszeni swojskimi smakami, zapachami i domową atmosferą ciągną mieszkańcy z pobliskich miejscowości. To tutaj czytelnicy znajdują inspiracje kulinarne i pragną przenieść się w ten smaczny zakątek Polski. Skuszeni nowymi smakami i malowniczym krajobrazem chcą wyjechać na Żuławy! Masz tego świadomość, że stałaś się naszym przewodnikiem? 😊

Sylwia Kubik: Nieskromnie powiem, że tak i bardzo się cieszę, że mogłam
Wam przybliżyć Żuławy, a wcześniej Powiśle.

 

Wątkiem przewodnim w Kroku do miłości, jest przemoc fizyczna i psychiczna wobec kobiet. Nie ma żadnego usprawiedliwienia ani przyzwolenia na takie zachowanie i podnoszenie ręki na kobietę. Czy poprzez historię Ewy, chciałaś dać nadzieję i „popchnąć” w stronę zawalczenia o siebie?

Sylwia Kubik: Nie da się nikogo ‘popchnąć’ jeśli sam nie będzie chciał zmian. Ja tylko pokazuję, jak to wygląda z zewnątrz. I wewnątrz. Wnioski wyciąga każdy sam. I sam podejmuje decyzje odnośnie swojego życia.

 

Z kolei tematem wychodzącym na pierwszy plan w Tajemnicy w przeszłości, jest próba odnalezienia swoich korzeni i prawdy o tym, co wydarzyło się przed laty. Mimo, że nie zawsze przeszłość jawiła się kolorowych barwach i mamy tego pełną świadomość, to nade wszystko pragniemy otworzyć do niej drzwi. To tylko ludzka ciekawość, czy potrzeba poznania przeszłości?

Sylwia Kubik: Lubię historię. Staram się przekładać fachowy język historyczny na literacki, bardziej przystępny dla większości czytelników. Historia jest ważna, przeszłość jest ważna. Bez nich nie ma przyszłości.

 

W powieści W cieniu wierzb, która miała swoją premierę 12 stycznia, wykorzystujesz motyw snu Ewy, aby opowiedzieć smutne wydarzenia sprzed dekad. Czy ta przykra opowieść jest tworem Twojej wyobraźni, czy wydarzyła się naprawdę?

Sylwia Kubik: Wytwór wyobraźni. Sama jednak często mam sny, bardzo realne sny. Swego czasu interesowałam się dokonaniami Junga, Freuda. Generalnie mocno ciekawiła mnie psychoanaliza i tematy skupione wokół tego. A u mnie to jest tak, że co jest w sferze moich zainteresowań, to i pojawia się w moich książkach. To chyba syndrom nauczyciela, który lubi dzielić się wiedzą 😊

 

Każdy z tomów serii żuławskiej kończysz w podobny sposób – zaskakując czytelnika. Szokujący efekt, udało Ci się uzyskać zamykając serię żuławską, spodziewałam się zupełnie innego zakończenia, zupełnie innej imprezy! Od początku przymierzałaś się do zakończenia serii w ten sposób?

Sylwia Kubik: Nie. Moi bohaterowie są niesubordynowani i sami kreują swoje losy. Mnie również zaskoczyli.

Tradycyjnie na koniec zapytam, o Twoje najbliższe plany wydawnicze. Kiedy nowa powieść, i czy będzie to kolejna seria?

Sylwia Kubik: Będzie, będzie. Dwie mam napisane. Trzecią sobie powoli piszę. Do czwartej zbieram materiały, a pomysłów mam już na hm dziesięć kolejnych powieści. 

 Dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych książkowych sukcesów. :)

Serię żuławską i inne powieści Autorki zamówisz tutaj (klik). 

Zajrzyj na stronę autorką na Facebooku i Instagramie.

 

1 komentarz:

Wywiad z Magdaleną Walą wokół powieści "W sercu wroga"

  Powieść W sercu wroga, otwiera sagę historyczną Między jeziorami. Skąd pomysł na jej napisanie i czego możemy się spodziewać sięgając p...