RECENZJA
2\2021
„Jak to wtedy było?” – PharmDr. Monika Koprivova
Opowiedz mi jak wyglądało twoje dzieciństwo.. To pytanie, które często słyszy
niejeden rodzic. Wspomnienia z dzieciństwa z upływem czasu zacierają się, na
szczęście te najważniejsze zostają w nas na zawsze. Gra „Jak to wtedy było?”
pomoże powrócić do czasów sprzed lat i podzielić się historiami z tamtego
okresu z kolejnym pokoleniem. Atmosfera, która towarzyszy podczas tej gry
planszowej jest niepowtarzalna, bowiem przywołuje wspomnienia z beztroskich
lat, pielęgnując je i co bardzo cenne, łączy pokolenia! Nie sądziłam, że 140
kart, może odświeżyć dziecięce wspomnienia i pozwoli poznać nowe opowieści
rodzinne!
W pudełku znajdziemy planszę, na której umieszczone zostały przedmioty z lat minionego stulecia oraz cztery pola startu – do wyboru uczestników, poruszających się pionkami do mety. Do rozgrywki będą nam potrzebne także karty niebieskie (140 szt.) z obrazkami oraz czerwone (60szt.) z pytaniami (przechodnimi i osobistymi) oraz pionki (w zestawie 12 figurek). Podczas jednej rozgrywki może uczestniczyć 12 osób. Według wydawcy mogą w niej brać udział już sześciolatki, ale niestety przedszkolak nie opowie historii sprzed dwudziestu lat, zatem dobrym rozwiązaniem jest tutaj stworzenie drużyn, tak aby dziecko mogło snuć opowieści z dziadkami lub rodzicami.
„Jak to wtedy było?” rozpoczyna się od postawienia wybranych pionków na polu start. Następnie, każdy z graczy dostaje pięć niebieskich kart i wybiera jedną, która przywołuje historię lub wspomnienia, a następnie dzieli się nią z pozostałymi graczami. W drugim etapie gry, kiedy już wszystkie historie zostaną opowiedziane, rozpoczynający grę bierze jedną kartę ze stosu czerwonych i odpowiada na pytanie wskazując historię, do której odnosi się odpowiedź. Na udzielenie odpowiedzi ma maksymalnie 30 sekund, a jeśli jest poprawna przesuwa pionek o jedno pole do przodu. Zwycięzcą jest osoba, która jako pierwsza dotrze do mety.
Ta niepozorna gra planszowa nie tylko łączy pokolenia i pozwala na poznanie historii sprzed lat, ale także trenuje pamięć i wprawia w sentymentalny nastrój, pielęgnując rodzinne wspomnienia! Niedługo dzień Babci i Dziadka, myślę, że to jest bardzo dobry pomysł na prezent, który zbliży pokolenia i podaruje dziadkom wymarzony czas w wnukami.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję PRart Media.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz