RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
3\2020
„Motyl i skrzypce” – Kristy Cambron
Wydawnictwo: Znak
„Motyl i skrzypce” – Kristy Cambron
Wydawnictwo: Znak
Cykl: Ukryte arcydzieło
Liczba stron: 384
Premiera: 12.02.2020 r.
Liczba stron: 384
Premiera: 12.02.2020 r.
W ostatnim czasie na rynku wydawniczym
mamy dość pokaźną ilość książek podejmujących tematykę obozu w Auschwitz –
Birkenau. Ciągle pojawiają się zapowiedzi kolejnych powieści z tego gatunku. Możecie
się ze mną zgodzić bądź nie, ale to co teraz napiszę, jest wyłącznie moją
opinią. Książki obozowe dzielą się na dwa rodzaje: oparte na faktach i dające wyłącznie
autentyczny obraz wydarzeń; jak i te, które zostały zainspirowane prawdziwymi
historiami, ale autor stworzył także fikcyjne postaci i wydarzenia. Żywię
nadzieję, że czytelnicy sięgający po tę literaturę okupioną ludzką krzywdą i
niewyobrażalnym cierpieniem fizycznym i psychicznym, zdają sobie sprawę, że nie
wszystkie książki pod znakiem Auschwitz są wyłącznie prawdziwym obrazem tamtych
wydarzeń. Jeśli mam ochotę, to sięgam po czystą literaturę obozową – jest ona
dla mnie bardzo trudna i ciężka, ale chcę mieć świadomość i coraz szerszą
wiedzę z tego zakresu, ale czasem mam ochotę przeczytać coś „lżejszego”, ciągle
jednak mając świadomość fikcji literackiej, opartej na autentycznych wydarzeniach.
W „Motyl i skrzypce” znajdziemy dwie
historie. Jedna opisuje losy Adele von Born, utalentowanej skrzypaczki, która z
polecenia własnego ojca – generała Trzeciej Rzeczy trafia do Auschwitz, oraz
Sery James, poszukującej zaginionego arcydzieła. Obraz jest tutaj spoiwem tych
dwóch światów i pozwala czytelnikowi na sukcesywne poznawanie tragizmu
dziewczyny, wydanej przez ojca na pewną śmierć.
Idealne życie Adele, w ciągu jednej nocy zmienia
swój kierunek. Poranione szkłem ręce podczas ucieczki, stają się tragedią, której
nie sposób zatuszować młodej skrzypaczce. To widoczne uchybienie nie umyka
uwadze publiczności i restrykcyjnemu ojcu dziewczyny...
Lektura podejmuje wiele tematów, jednak
wyraźnie można tutaj dostrzec różne oblicza miłości. Zakazana, a raczej nieakceptowana
przez rodziców miłość kobiety do mężczyzny, miłość do sztuki oraz miłość do
kobiety, która swą troską i opiekuńczością spełniała obowiązki matki w
Auschwitz.
Chęć walki o życie, pokładanie nadziei na
ocalenie w Bogu, (które są tutaj, aż nazbyt przerysowane) oraz czerpanie siły z
realizacji namiastki swoich pasji, wśród ogromu zła, rysuje obraz więzionych kobiet
za bramą obozu.
„Tam, gdzie młodzi chłopcy walczą i giną,
a potem wracają do swoich rodzin w trumnach. Tam, gdzie świat rozpada się na
kawałki. Tam, gdzie nie ma balów ani koncertów na cześć zwycięstwa… gdzie nie
docierają dźwięki skrzypiec ze sceny.”
„Motyl i skrzypce” trafiła w moje ręce
przedpremierowo przez portal Lubimy czytać i muszę przyznać, że historia bohaterów
powieści poruszyła mnie i spowodowała wiele emocji podczas śledzenia ich losów.
Zakończenie nie zostało do końca domknięte, stąd z racji, że to pierwszy tom
serii „Ukryte arcydzieło”, czekam już na kontynuację. Historia Adele to jedna z
lepszych książek z wątkiem obozowym, jaką miałam okazję przeczytać w ostatnim
czasie. Dodatkowo wątek poszukiwania zaginionego obrazu, wciąga czytelnika w
swój świat.
Polecam!
Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz