60\2023 (recenzja patronacka)
Nowy świt – Magdalena Wala
III tom Serii między jeziorami
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 320
Premiera: 27.09.2023 r.
Jak ja czekałam na zwieńczenie Serii Między jeziorami! „W sercu wroga” oraz „Czas złych snów” pozostawił mnie z wieloma pytaniami i chęcią wiedzy o dalszych kolejach losu bohaterów. Ale nie musicie się martwić w „Nowym świcie” Magdalena Wala zaspokoiła wszelkie czytelnicze pragnienia, a nawet podarowała nam coś więcej – przeniosła w czasie do przyszłości.
Cała seria utkana jest z emocji, z gatunku tych odciskających piętno na przyszłości i tak silnych, że pogodzenie się z bolesną, wręcz traumatyczną przeszłością, wymaga czasu i przepracowania w bezpiecznej przystani.
Amalia – kobieca postać, której przejmujące losy mamy okazję poznać, imponuje odwagą i walką o swoje, pomimo stale niesprzyjających okoliczności. Mamy rok 1945 i choć wojenne działania zostały zakończone, to codzienność mieszkańców Prus Wschodnich, nadal nie jest pozbawiona strachu. Niepewność, zmiana władzy, wysiedlenia i konieczność organizowania życia na nowo sprawia, że poszukiwanie swojego miejsca na ziemi, wymaga dużo wysiłku i hartu ducha. Jednak w obliczu doświadczeń, kolejne już wyzwania – dylematy narodowościowe, dokładają zmartwień i stawiają przed nowymi wyborami.
„Nowy świt” to powieść niosąca nadzieję, otwierająca okno na nową – choć niepewną i niełatwą rzeczywistość. Powracająca do czasów, kiedy bezpieczna przystań dawała poczucie przewidywalności i względnego spokoju, teraz wyznacza nową organizację życia i pozostawia to, co najcenniejsze.
Za możliwość objęcia powieści patronatem medialnym i egzemplarz dziękuję Autorce i Wydawnictwu Książnica.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz